Kamil Otowski na gorąco po zdobyciu złotego medalu igrzysk paralimpijskich. "Poczułem ulgę"

Inne
Kamil Otowski na gorąco po zdobyciu złotego medalu igrzysk paralimpijskich. "Poczułem ulgę"
fot: Polsat Sport
Kamil Otowski zdobył złoty medal na igrzyskach paralimpijskich!

Reprezentacja Polski z pierwszym medalem na mistrzostwach świata. Kamil Otowski zdobył złoty krążek w pływaniu na igrzyskach paralimpijskich w Paryżu 2024! Dwudziestoczterolatek wygrał wyścig na 100 metrów stylem grzbietowym (S1).

Polski pływak był pierwszym polskim finalistą podczas igrzysk paralimpijskich w Paryżu i od razu zdobył dla nas medal. Polak przepłynął 100 metrów z czasem 2:17,85. Drugie miejsce zajął Ukrainiec Anton Kol (2:33.49), a trzecie Włoch Francesco Bettella (2:33.82).


- Poczułem ulgę, ponieważ przyjeżdżałem tu jako podwójny mistrz świata, chciałem obronić medal. Nigdy nie miałem w sobie takich emocji, ale przezwyciężyłem to. Wczoraj miałem małe perturbacje, ale dzisiaj bardzo pomogła mi drzemka. Śniło mi się, że startowałem, presja przeszła i jakoś się udało, chociaż do samego końca nie mogłem uwierzyć. Wiedziałem, że jestem bardzo dobrze przygotowany i jak popłynę swoje to przeciwnicy nie będą mieli szans. Rzadko dostaje się taką szansę. Cały team był ze mną, więc można powiedzieć, że jest to drużynowa robota, jestem im bardzo wdzięczny, bo poszło po prostu tak, jak trzeba - powiedział Polak w rozmowie z Polsatem Sport.

 

ZOBACZ TAKŻE: Siatkarka zaginęła tuż przed igrzyskami. Miała reprezentować swój kraj w Paryżu


Kamil Otowski zdeklasował swoich rywali. Choć spodziewano się, że 24-latek zdobędzie medal na paryskim basenie, mało kto przewidział tak ogromną przewagę. Polski reprezentant wyprzedził drugiego zawodnika o niemal 16 sekund!


- Cieszę się że tak wyszło. Gdy tylko wszedłem do wody, od razu wiedziałem, że będzie dobrze. Mam nadzieję, że powtórzę to za dwa dni, bo moja robota tutaj się jeszcze nie skończyła - zakomunikował świeżo upieczony medalista.

 

Celem naszego reprezentanta było dorównanie swojemu trenerowi i zdobycie przynajmniej jednego złotego medalu igrzysk paralimpijskich. Polak podkreślił, że ten cel został spełniony.


- Mój trener był wysoko na trybunach i jestem pewien, że zakręciła mu się łezka w oku, tak jak mi. On też zawsze marzył o tym złotym medalu, a teraz obaj mamy tryplet - oznajmił 24-latek.

 


Na trybunach w Paryżu pojawiło się wielu kibiców Otowskiego, którzy głośno wspierali Polaka. Pływak podkreślił jak ważny był dla niego doping tak dużej grupy kibiców.


- Nie spodziewałem się tego. Myślałem, że skandować będą tylko mój trener z rodziną i moi znajomi. Bardzo się cieszę, że aż tyle osób mi kibicowało. Zdecydowanie czułem to wsparcie, bo ostatnie 25 metrów było bardzo ciężkie. Bolały mnie ręce, kwas zaczął napływać do mięśni, ale przypomniałem sobie te okrzyki "Kamil, Kamil", które słyszałem gdy wchodziłem do wody i dałem radę - zakończył Otowski.

ŁO
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie