Mistrzowie Polski tłem dla rywali. Ajax po raz drugi rozbił Jagiellonię

Mistrzowie Polski tłem dla rywali. Ajax po raz drugi rozbił Jagiellonię
Fot. Cyfrasport
Ajax Amsterdam po raz drugi gładko pokonał Jagiellonię Białystok

Ajax Amsterdam po raz drugi rozbił Jagiellonię Białystok w 4. rundzie eliminacji Ligi Europy. Po wygranej 4:1 w Białymstoku, "Godenzonen" pokonali ekipę trenera Adriana Siemieńca na własnym stadionie 3:0.

Mistrzowie Polski rozpoczynali walkę w europejskich pucharach od eliminacji Ligi Mistrzów, ale po wyeliminowaniu litewskiego FK Poniewież (zwycięstwa 4:0 na wyjeździe i 3:1 u siebie) potknęli się na Bodo/Glimt, przegrywając zarówno w Białymstoku (0:1), jak i w rewanżu w Norwegii (1:4). Los nie był dla podopiecznych trenera Adriana Siemieńca łaskawy, ponieważ w ostatniej rundzie eliminacji Ligi Europy los skojarzył "Jagę" z Ajaksem Amsterdam.

 

ZOBACZ TAKŻE: Legia bez fajerwerków, ale z awansem. Polski zespół zagra jesienią w Lidze Konferencji UEFA

 

Ekipa z Holandii, która we wcześniejszych rundach kwalifikacji do Ligi Europy pokonała serbską Vojvodinę Nowy Sad (wygrane 1:0 u siebie i 3:1 na wyjeździe) oraz grecki Panathinaikos Ateny (wygrana 1:0 u siebie, porażka 0:1 na wyjeździe i awans po szalonej serii rzutów karnych, wygranej 13:12), jest obecnie w chyba największym w historii klubu kryzysie, ale to wciąż bardzo groźny zespół, mający w składzie zarówno doświadczonych graczy (Jordan Henderson, Steven Berghuis), jak i niezwykle zdolną młodzież (Jorrel Hato). "Godenzonen" pokazali to w pierwszym spotkaniu, w którym bez najmniejszych problemów rozgromili Jagiellonię 4:1.

 

Ajax, mimo gigantycznej przewagi optycznej, dość długo nie potrafił otworzyć wyniku. Dość powiedzieć, że przez długi czas największe brawa na amsterdamskim stadionie rozległy się, gdy... na telebimie pokazano Wouta Weghorsta, doświadczonego napastnika, który dosłownie kilka godzin przed meczem podpisał dwuletni kontrakt z holenderską ekipą.

 

Najbliżej strzelenia gola gospodarze byli w 39. minucie, kiedy po efektownym podaniu Kennetha Taylora piętą w doskonałej sytuacji znalazł się Steven Bergwijn. Uderzenie 26-latka zdołał jednak wybronić Maksymilian Stryjek.

Na pierwszą bramkę trzeba było czekać do 43. minuty spotkania. Po fatalnym błędzie jednego z zawodników "Jagi" Steven Bergwijn przejął piłkę, a następnie zagrał do wbiegającego lewą stroną Kiana Fitz-Jima, a ten płaskim uderzeniem lewą nogą z 12 metrów, po którym piłka odbiła się jeszcze od prawego słupka, trafił obok golkipera białostoczan na 1:0.

 

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił - nadal stroną dominującą byli Holendrzy, którzy swoją przewagę udokumentowali kolejnymi golami. W 64. minucie na 2:0 podwyższył Kenneth Taylor, który wślizgiem z 5 metrów wykończył koronkową akcję Ajaksu, a w 71. minucie wynik meczu ustalił - po świetnym wycofaniu piłki przez Taylora - Brian Brobbey.

 

Mistrzów Polski będziemy jednak mogli nadal oglądać w europejskich pucharach. Jagiellonia Białystok zagra bowiem w fazie ligowej Ligi Konferencji.

 

 

Eliminacje Ligi Europy - 4. runda
Ajax Amsterdam - Jagiellonia Białystok 3:0 (1:0)
Bramki: Kian Fitz-Jim 43, Kenneth Taylor 64, Brian Brobbey 71

Pierwszy mecz: 4:1. Awans: Ajax Amsterdam

 

Ajax: Remko Pasveer - Devyne Rensch (Anton Gaaei 74), Josip Sutalo, Youri Baas, Jorrel Hato - Kian Fitz-Jim (Jorthy Mokio 74), Jordan Henderson (Branco van den Boomen 67), Kenneth Taylor (Daniele Rugani 82) - Bertrand Traore, Brian Brobbey (Chuba Akpom 81), Steven Bergwijn

 

Jagiellonia: Maksymilian Stryjek - Michal Sacek, Dusan Stojinovic, Mateusz Skrzypczak, Joao Moutinho (Aurelien Nguiamba 87) - Kristoffer Hansen (Miki Villar 68), Nene (Jarosław Kubicki 59), Taras Romanczuk, Darko Churlinov (Oskar Pietuszewski 68) - Jesus Imaz (Lamine Diaby-Fadiga 59), Afimico Pululu

 

Żółte kartki: Jordan Henderson (Ajax) - Taras Romanczuk (Jagiellonia)

 

Sędziował: Maurizio Mariani (Włochy).

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie