Niezwykłe sceny po meczu Sabalenki. "Moment turnieju"
Aryna Sabalenka w pewnym stylu wywalczyła awans do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju US Open. Białorusinka w dwóch setach pokonała Lucię Bronzetti, ale bardziej niż o tym, mówi się o jej zachowaniu tuż po meczu. W roli głównej wystąpiła mała dziewczynka, która skradła serce zawodniczce ze wschodu.
Wiceliderka rankingu WTA była zdecydowaną faworytką w konfrontacji z Włoszką, która plasuje się na 76. lokacie. Sabalenka bez większych problemów wygrała 6:3, 6:1 i awansowała do trzeciej rundy US Open, w której zmierzy się z Jekatieriną Aleksandrową.
Bardziej niż o meczu Sabalenki, mówi się o jej zachowaniu tuż po ostatniej piłce. Białorusinka była bowiem zaskoczona jedną z najmłodszych fanek, która była odziana niemal identycznie, jak ona. Tenisistka była zachwycona małą dziewczynką, która nawet posiadała podobny do niej "tatuaż" na lewej dłoni.
ZOBACZ TAKŻE: Obrończyni tytułu gra dalej na US Open. Wysłała sygnał Świątek
Sabalenka szybko podbiegła do dziewczynki i zachęciła ją do zrobienia wspólnej fotografii. Następnie podpisała się jej na pamiątkowej piłce.
Znany w mediach społecznościowych serwis "The Tennis Letter" skomentował tę sytuację "momentem turnieju".
"Pierwsze co zrobiła Aryna Sabalenka po wygranej, to podejście do tej małej dziewczynki. Moment turnieju. To takie piękne widzieć zawodników, którzy oddają cząstkę siebie dzieciom, dla których tak wiele znaczą. Aryna zachowała klasę" - napisano.
Przejdź na Polsatsport.pl