Bayern Monachium wygrał kolejny mecz, ale nie jest liderem Bundesligi
Piłkarze Bayernu Monachium pokonali u siebie SC Freiburg 2:0 w niedzielnym meczu 2. kolejki Bundesligi i z kompletem punktów zajmują drugie miejsce. Liderem niespodziewanie jest Heidenheim, który wygrał z Augsburgiem aż 4:0. Sześć punktów ma również trzeci RB Lipsk.
Bawarczycy prowadzili z Freiburgiem od 38. minuty po golu z rzutu karnego króla strzelców poprzedniego sezonu - Anglika Harry'ego Kane'a.
Zobacz także: Manchester United rozbity w hicie Premier League
Wynik na 2:0 ustalił w 78. minucie Thomas Muller. Doświadczony piłkarz miał tego dnia szczególne powody do radości. Rozegrał 710. mecz w Bayernie, licząc wszystkie rozgrywki (475 w Bundeslidze), dzięki czemu ustanowił klubowy rekord, należący dotychczas do legendarnego bramkarza Seppa Maiera.
"Thomas, jesteś LEGENDĄ!" – napisał klub na platformie X.
Bayer ma komplet sześciu punktów, ale liderem dzięki lepszej różnicy bramek został - po raz pierwszy w historii Bundesligi - zespół Heidenheim, który wcześniej w niedzielę wygrał u siebie z Augsburgiem 4:0. W ekipie gości zabrakło leczącego od wielu miesięcy kontuzję Roberta Gumnego.
Innym wydarzeniem 2. kolejki była sobotnia porażka broniącego tytułu Bayeru Leverkusen u siebie z RB Lipsk 2:3, mimo prowadzenia różnicą dwóch goli. To oznacza koniec serii 35 meczów.
"Aptekarze" poprzedniej porażki na krajowym podwórku doznali 27 maja 2023 roku - 0:3 z VfL Bochum. Przez cały sezon 2023/24 podopieczni trenera Xabiego Alonso pozostawali w Niemczech niepokonani - nie przegrali żadnego z 34 ligowych meczów (28 zwycięstw, sześć remisów), na dodatek sięgnęli po Puchar Niemiec, a dwa tygodnie temu zdobyli też superpuchar kraju.
Ich seria bez porażki w Bundeslidze trwała łącznie 35 meczów.
Piłkarze z Lipska z sześcioma punktami zajmują trzecie miejsce, a Bayer (3 pkt) jest dziewiąty.
Przejdź na Polsatsport.pl