Sol Bamba nie żyje. Zmarł w wieku 39 lat
Sol Bamba nie żyje. Były iworyjski piłkarz uznanych angielskich klubów zmarł w wieku 39 lat po tym jak stracił przytomność przed jednym ze spotkań. W 2021 roku pokonał nowotwór i kontynuował piłkarską karierę.
Smutne wieści dotarły do nas z Turcji, gdzie poinformowano o śmierci Souleymana Bamby. Były reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, a także zawodnik wielu uznanych angielskich klubów zmarł w regionie Manisy, gdzie miał wystąpić zespół Adansporu, którego Iworyjczyk był dyrektorem technicznym.
ZOBACZ TAKŻE: Kołtoń: Lewandowski? Witalny a la Flick!
Były środkowy obrońca urodzony we Francji, seniorską karierę zaczynał w słynnym klubie Paris Saint-Germain. W paryskim zespole nie zdołał się jednak przebić i zdecydował się na wyjazd do Szkocji. Na szkockiej ziemi reprezentował barwy dwóch klubów - Dunfermline Athletic i Hibernian. Po trzech latach spędzonych w stolicy Szkocji przeniósł się do Leicester City, gdzie grał przez dwa sezony. Przez kolejne dwa lata Bamba występował w Turcji, broniąc barw Trabzonsporu. Następnie rosły stoper zaliczył krótki epizod we Włoszech - rozegrał jedno spotkanie w barwach ówczesnego przedstawiciela Serie A - US Palermo.
Po krótkiej przygodzie na Sycylii, Bamba wrócił do Anglii, żeby związać się z Leeds United. W ekipie "Pawi" przez ponad rok rozegrał 56 spotkań i zdobył w nich pięć bramek. Następnie związał się z Cardiff City w 2016 roku, gdzie rozegrał 112 spotkań, a karierę zakończył w Middlesbrough w 2022 roku.
W 2021 roku Bamba rozpoczął chemioterapię po tym jak wykryto u niego chłoniaka nieziarniczego. Po czterech miesiącach zawodnik ogłosił, że jest wolny od raka, a terapia przyniosła korzystny efekt.
Bamba był również filarem kadry podczas mistrzostw świata w 2014 roku, gdzie rozegrał wszystkie trzy mecze przeciwko Japonii, Kolumbii i Grecji. W 2010 roku wystąpił w meczu towarzyskim pomiędzy reprezentacjami WKS i Polski rozgrywanym w Poznaniu. Biało-Czerwoni wygrali wówczas 3:1, a Bamba rozegrał całe spotkanie.