Pojawiła się poważna oferta! Czy Joanna Jędrzejczyk wróci do klatki?
- Płacę cenę za 20 lat w sporcie, ale jestem szczęśliwym człowiekiem. Kontuzje mnie dotykały przez całą karierę i teraz mogę płacić cenę. O tym rozmawialiśmy też podczas magazynu olimpijskiego, który miałam okazję prowadzić dla Telewizji Polsat. Tego często nie widać, jak sportowcy się poświęcają - powiedziała Joanna Jędrzejczyk, która niedawno przeszła operację kontuzjowanej ręki.
Przypomnijmy, że była mistrzyni UFC w wadze słomkowej w ostatnim czasie podjęła się ciekawego wyzwania. 37-latka poprowadziła Magazyn Olimpijski na antenie Telewizji Polsat. Jak stwierdziła, była to dla niej wielka przyjemność.
- Niesamowicie trudną pracą jest prowadzenie programu na żywo. Doceniam w życiu wiele zawodów. Każda praca wymaga od nas innego poświęcenia, umiejętności i wiedzy. Nie było to łatwym zadaniem, ale odnalazłam się bardzo dobrze. Liczę na inne możliwości pracy w Telewizji Polsat w przyszłości - podkreśliła.
ZOBACZ TAKŻE: Zmarł trzykrotny mistrz olimpijski w zapasach
Jednocześnie zaznaczyła, że śledzi poczynania polskich paralimpijczyków w Paryżu.
- Bardzo się cieszę się z udziału naszych zawodników w igrzyskach paralimpijskich. Sport jest równy dla wszystkich. Nasi paralimpijczycy pokazują, że nie ma barier i nie można się poddawać. Trzymam za nich kciuki - mówiła.
Czy Jędrzejczyk wróci jeszcze do oktagonu? Jak się okazuje, na stole pojawiła się propozycja.
- Dostałam bardzo poważną ofertę z organizacji konkurencyjnej dla UFC. Nie jest to ani organizacja polska, ani freakowa. Dość ciekawa oferta, ale pierwsze co zrobiłam, to zadzwoniłam do UFC i Dany White'a. Moje serce tam pozostało i pozostanie na zawsze. Myślę o przeprowadzce do Las Vegas, by być bliżej UFC. Skupiam się na byciu menadżerką polskich zawodników i pomaganiu im w rozwoju - powiedziała Polka, która prowadzi kariery już kilku zawodników znad Wisły.
Jędrzejczyk często powtarzała, że może wrócić do klatki, kiedy na szali jej pojedynku znajdzie się pas BMF. Olsztynianka zdradziła, że rozmawiała już na temat takiej walki ze swoją była rywalką Jessiką Andrade.
- Nigdy nie ukrywałam, że o pas BMF mogłabym zawalczyć. Spotykają się zawodniczki topowe, jeśli chodzi o UFC. Moje dziedzictwo jest bardzo bogate. Ten pas byłby ciekawym dodatkiem. Niewiele bym miała do stracenia - stwierdziła.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl