"Tour de sypialnia"? Nic bardziej mylnego! Wyjątkowy wyścig tuż pod Warszawą

Robert IwanekInne
"Tour de sypialnia"? Nic bardziej mylnego! Wyjątkowy wyścig tuż pod Warszawą
Fot. Cyfrasport
Wyścig Piaseczyński Baranek ma pokazać najpiękniejsze strony tego podwarszawskiego powiatu

W najbliższą sobotę (7 września) o godzinie 8.30 wystartuje Piaseczyński Baranek – wyjątkowy wyścig kolarski, którego trasa prowadzić będzie przez wszystkie gminy powiatu piaseczyńskiego. Organizatorzy zapewniają, że swoją imprezą zerwą z krzywdzącym wizerunkiem miasta jako "sypialni Warszawy".

Baranek, organizowany przez Kolarski Klub Sportowy Bicykl Piaseczno, będzie wyścigiem otwartym, a udział w nim może wziąć każdy, kto czuje się na siłach pokonać 200-kilometrową trasę.

 

ZOBACZ TAKŻE: Katarzyna Niewiadoma wygrała Tour de France!

 

– Pomysłodawcą wyścigu jest mój wspólnik Grzegorz Rózga. Piaseczyńskim Barankiem chcieliśmy wypełnić lukę po imprezach kolarskich, których już nie ma, choćby takich jak popularny niegdyś Tour de Warsaw. Od początku nastawialiśmy się na to, że nasz wyścig będzie wydarzeniem otwartym, w którym miejsce dla siebie znajdą zarówno bardzo mocni amatorzy, którzy będą walczyć o każdą sekundę na kresce, jak i ci, dla których ogromnym sukcesem będzie samo dojechanie do mety – powiedział w rozmowie z Polsatsport.pl Paweł Kowalski, prezes KKS Bicykl Piaseczno.

 

Kowalski podkreślił, że różnorodna trasa Piaseczyńskiego Baranka zerwie z krzywdzącym wizerunkiem miasta jako "sypialni Warszawy".

 

– Wyścig odbędzie się w jednej pętli, wiodącej przez wszystkie gminy powiatu piaseczyńskiego. Zaczniemy w centrum Piaseczna, skąd przez Konstancin-Jeziornę, Górę Kalwarię, Prażmów, Tarczyn i Lesznowolę wrócimy do Piaseczna. Trasa będzie wiodła przez wiele uroczych miejscowości, gdyż chcemy pokazać to, co nasz powiat ma najpiękniejszego. Oprócz miejsc bardzo popularnych i oczywistych, takich jak tereny Chojnowskiego Parku Krajobrazowego czy ulica Lipowa w Górze Kalwarii, uczestnicy będą mogli zobaczyć malownicze wioseczki obok Prażmowa i Tarczyna. Byliśmy tam niedawno w ramach treningów i wszyscy byli zachwyceni tym, że tuż pod Warszawą mamy tak piękne okolice – powiedział Paweł Kowalski.

 

Dla tych, którzy nie podejmą się przejechania 200-kilometrowej trasy, również nie zabraknie atrakcji. Na rynku odbędzie się mnóstwo wydarzeń towarzyszących. W organizację wydarzenia włączyły się bowiem zarówno władze gminy, powiatu, Sejmiku Województwa Mazowieckiego, jak i – przede wszystkim – Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji, którego dyrektor, Marek Frącz, sam był kolarzem!

 

– Można powiedzieć, że pomysł Pawła i Grzegorza trafił na bardzo podatny grunt. Mnie do imprez kolarskich przekonywać nie trzeba, a przecież we władzach gminy także jest wielu miłośników dwóch kółek. Nawet burmistrz do pracy dojeżdża rowerem, więc Piaseczyński Baranek był pod tym względem prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Tym bardziej, że w naszym mieście wyraźnie brakowało takich imprez. A przecież przez wiele lat przez Piaseczno biegł jeden z etapów Tour de Pologne, a i ja – czy to sam, czy z przyjaciółmi, choćby z panem Kaszubskim – organizowałem mnóstwo wydarzeń, mających popularyzować kolarstwo, by wspomnieć choćby o Rowerowym Wyścigu Pokoju na czteropętlowej trasie Piaseczno – Konstancin-Jeziorna – Góra Kalwaria – Piaseczno. Zorganizowaliśmy 9 edycji tego wydarzenia, a ostatnia była nawet w międzynarodowej obsadzie, gdyż na starcie stanęli zawodnicy z Litwy i Czech. Później przez jakiś czas pomagaliśmy przy organizacji imprez kolarskich panu Cezaremu Zamanie, zwycięzcy Tour de Pologne z 2003 roku, ale od pewnego czasu ta dyscyplina pozostawała u nas w mieście nieco w cieniu. Teraz się to zmienia, gdyż mnóstwo świetnych pomysłów na wydarzenia kolarskie ma pan Grzegorz Wajs, legionista, wielokrotny reprezentant Polski, a teraz dochodzi jeszcze Piaseczyński Baranek. W 2024 roku na terenie gminy odbywać się więc będą zarówno zawody szosowe, jak i MTB oraz coraz popularniejsze gravelowe. Piaseczno znów staje się miastem kolarskim, z czego jako były kolarz niezmiernie się cieszę. Wiesław i Renata Paradowscy (założyciele popularyzującego bieganie Stowarzyszenia Kondycja, ich wychowanką jest olimpijka z Paryża Aleksandra Płocińska – przyp. red.) powiedzieli kilka lat temu, że rozbiegają Piaseczno, a my je teraz "rozjeździmy" – zakończył Marek Frącz.

 

Piaseczyński Baranek został częścią obchodów 525-lecia nadania Piasecznu praw miejskich, dzięki czemu samemu wyścigowi towarzyszyć będzie wiele imprez pobocznych. Na terenie placu Piłsudskiego i oddalonego od niego o zaledwie kilkadziesiąt metrów skwerze Stefana Kisielewskiego "Kisiela" odbędą się między innymi: wystawa zabytkowych rowerów (z prezentacją jazdy na replice bicykla), wystawa fotografii rowerowej i strefa Muzeum Piaseczna, a stoiska z prezentacjami wszystkich gmin powiatu piaseczyńskiego oraz Kół Gospodyń Wiejskich pokażą to, co pod Warszawą jest najlepsze. Chętni będą również mogli skorzystać z darmowej przejażdżki rikszą i wziąć udział w sportowym quizie z nagrodami.

 

Start pierwszej grupy wyścigu w sobotę (7 września) o godzinie 8.30. Imprezy poboczne rozpoczną się o godzinie 10.00.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie