Tragiczna śmierć, za którą płaci Wisła Kraków. Prokuratura rozwikłała ważną zagadkę!
Śmierć 42-letniego kibica BKS-u Bielsko Biała Łukasza Z., który w sierpniu ubiegłego roku, wraz z grupą znajomych, napadł na fanów Wisły i Unii w Radłowie pod Tarnowem, doprowadziła do niezrozumiałego bojkotu krakowskiego klubu. Dotarliśmy do nowych faktów tej sprawie.
W Radłowie mieli grać w piłkę, ale doszło do napaści i śmierci jednego z napastników
W sobotę, 5 sierpnia 2023 r., po godz. 9, na zaprzyjaźnionych kibiców Unii Tarnów i Wisły Kraków, którzy zgromadzili się w Radłowie na amatorskim turnieju piłkarskim, napadła grupa fanów Zagłębia Sosnowiec i BKS-u Bielsko-Biała. Chcieli zdobyć flagi i szaliki. Jeden z napastników, bielszczanin Łukasz Z., poniósł śmierć na miejscu, w wyniku ran od wybuchu racy. Zaledwie 9 dni po swych urodzinach. Zostawił żonę i córkę.
ZOBACZ TAKŻE: Wisła Kraków znów pokazała moc! "Powinna wręcz zdmuchnąć rywali!"
Oficjalna minuta ciszy przed meczem i bojkot Wisły Kraków
To tragiczne zdarzenie zapoczątkowało serię dziwnych zdarzeń, które nigdy nie powinny mieć miejsca, podobnie jak sama napaść. Zaczęło się od minuty ciszy ku czci zmarłego przed meczem Podbeskidzie – Zagłębie Sosnowiec, jaki rozegrano 18 sierpni ubiegłego roku. Za namową środowiska kibiców Legii, którzy trzymają sztamę z Zagłębiem, polskie kluby zawodowe zaczęły bojkot Wisły Kraków. Rzekomo z powodów bezpieczeństwa przestały przyjmować jej kibiców. W domyśle: „nie będziemy się zadawać z nożownikami”. Nikomu nie zgrzytały fakty, że Łukasz nie zginął od noża, tylko od racy, a także ten najważniejszy: to on był w grupie napastników. Zostawił rodzinę w wakacyjny poranek, by wraz z kolegami udać się na 160-km podróż w jedną stronę, by zaatakować kibiców innych drużyn. Bojkot trwa do dzisiaj. PZPN nie reaguje. Nikomu nie daje do myślenia fakt, że wyprawy tysięcznych rzesz kibiców Wisły do Wiednia na mecz z Rapidem, słowackiej Trnawy, czy ostatnio do Kołobrzegu, nie spowodowały nie tylko żadnego zagrożenia dla zasad bezpieczeństwa, ale też najdrobniejszych nawet incydentów.
Kibice BKS-u Bielsko Biała, w swych mediach społecznościowych, zareklamowani nawet I Memoriał Łukasza Z., całkowicie ujawniając jego dane osobowe.
„5 sierpnia 2023 roku na zawsze zostanie w naszej pamięci jako jeden z najczarniejszych dni w historii bialskiej Stali. Tego dnia odszedł z naszego świata Łukasz - mąż, ojciec, przyjaciel, fanatyk. Choć dziś już nie mamy możliwości widywać Łukasza na co dzień, to żyje on w naszych sercach. 3 sierpnia, niemal równy rok po odejściu „Złodzieja” z tego świata, odbędzie się I Memoriał ku jego pamięci” - napisali.
W poniedziałek 7 sierpnia 2023 przeprowadzona została sekcja zwłok bielszczanina. Jak podawały WP Sportowe Fakty, jej wyniki wskazywały, że Łukasz Z. zmarł w wyniku wybuchu racy, którą trzymał w prawej ręce. Bezpośrednią przyczyną śmierci miały być obrażenia narządów wewnętrznych, do których doprowadziły odłamki racy.
Prokuratura Okręgowa w Tarnowie rozwikłała już ważną zagadkę
Prawda była jednak taka, że na podstawie samej sekcji zwłok biegli lekarze nie byli w stanie stwierdzić, czy Łukasz Z. zginął od samobójczego postrzelenia racą, czy po prostu ktoś w niego ją odpalił. Prokurator postanowił przeprowadzić eksperyment procesowy, który miał rozwikłać tę zagadkę. W czynnościach wzięli udział biegli medycyny sądowej i eksperci od środków pirotechnicznych. Doświadczenie przeprowadzono na manekinie.
Polsat Sport dotarł do wyników eksperymentu procesowego. Do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie wpłynęła po nim opinia biegłego, z której wynika, że „obrażenia ciała pokrzywdzonego powstały na skutek działania osób trzecich. Aby spowodować obrażenia ciała pokrzywdzonego raca musiał zostać wystrzelona z większej odległości, która została precyzyjnie określona przez biegłych w treści opinii".
W pierwszej kolejności, jeszcze w zeszłym roku, policja zatrzymała pięć osób, którym postawiono prokuratorskie zarzuty czynnego udziału w zbiegowisku publicznym o charakterze chuligańskim, którego następstwem była śmierć człowieka i decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Podejrzanych w sprawie jest 30 osób, pseudokibiców klubów piłkarskich BKS Stal Bielsko Biała oraz Beskidu Andrychów.
20 lutego 2024 r. policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego, Wydziału ds. Zwalczania Przestępczości Pseudokibiców oraz innych wydziałów KWP w Krakowie , a także funkcjonariusze KMP w Tarnowie weszli równocześnie do pięciu mieszkań na terenie Krakowa i jednego w Tarnowie i zatrzymali kolejnych pięć osób tym razem pseudokibiców powiązanych z Wisłą i Unią Tarnów.
Przejdź na Polsatsport.pl