Polak trafił do tego sportu przypadkiem. Sięgnął po medal w Paryżu

Inne
Polak trafił do tego sportu przypadkiem. Sięgnął po medal w Paryżu
fot. PAP
Marek Dobrowolski.

Polska może być naprawdę dumna ze swoich paralimpijczyków. Do galerii naszych medalistów na najbardziej prestiżowej parasportowej imprezie dołączył Marek Dobrowolski. Zdobył brąz w strzelectwie. Jak wielu innych sportowców z niepełnosprawnością, także i jemu sport pozwolił realizować marzenia mimo przeciwności losu i codziennych wyzwań.

Sport to dla niego najlepsza rehabilitacja

 

Marek Dobrowolski, rodowity warszawiak i zawodnik stołecznej Legii, startuje na igrzyskach w zawodach klasy SH1. Oznacza ona rywalizację strzelców, którzy mogą utrzymać ręką ciężar pistoletu, a cierpią na schorzenia w kończynach dolnych lub w górnej części jednego z ramion.

 

26-letni strzelec trafił na wózek inwalidzki jako nastolatek. Kiedy to się stało, uznał, że uprawianie sportu może być najlepszą formą rehabilitacji i zaczął trenować różne dyscypliny. Pływał, grał w koszykówkę, ćwiczył lekkoatletykę, a także crossfit na wózku.

 

Jak się okazało, przeznaczone mu było strzelectwo. Nasz ekspert w posługiwaniu się bronią nie ukrywa, że przekonał się o tym przypadkiem. Podczas meczu koszykówki na wózkach, w którym grał Dobrowolski, komentator i działacz Krzysztof Głombowicz odniósł wrażenie, że młody zawodnik nie gra z takim zacięciem jak dawniej i dyscyplina sprawia mu mniejsza radość. „Może spróbuj strzelectwa?” - zaproponował.

 

Jak się miało okazać ten pomysł, nomen omen, wypalił. Dobrowolski okazał się stworzony do strzelania. W ten właśnie sposób w 2017 roku rozpoczęła się droga polskiego sportsmena na światowe szczyty.

 

Polska dumna ze swojego reprezentanta

 

Największy sukces Marka Dobrowolskiego to brązowy medal igrzysk paraolimpijskich. Te zawody to był prawdziwy roallercoaster naszego mistrza. Do finału rywalizacji w strzelaniu z karabinu małokalibrowego na 50 metrów z trzech postaw dostał się z przedostatniego premiowanego awansem miejsca.

 

Później jednak rozpoczął rewelacyjny występ, zwłaszcza, kiedy doszło do konkurowania w tzw. pozycji leżącej. Ostatecznie polski sportowiec uplasował się na trzecim miejscu. Przyznał potem, że sam nie może uwierzyć, że już debiutując na igrzyskach, można osiągnąć taki wielki sukces. Co ciekawe, jego osiągnięcie stanowi też prezent dla trenera kadry parastrzeleckiej Marka Maruchy, dzień później świętującego urodziny.

 

Medal smakuje tym lepiej, że to historyczny wynik dla polskiego strzelectwa. Dotąd w strzelaniu z karabinu Polsce brakowało miejsca na podium igrzysk paralimpijskich, mamy jedynie srebrny medal w strzelaniu z pistoletu.

 

Co ciekawe, sam zawodnik z pokorą podchodził do startu. Przed zawodami mówił, że sukcesem było wejście do finału. Jak widać, osiągnął więcej, niż sam się spodziewał.

 

Dobrowolski pokazał się z rewelacyjnej strony także na innych ważnych imprezach za granicą. W ubiegłym roku na mistrzostwach świata w Peru zdobył wraz z polską drużyną złoto. Ma też srebro mistrzostw Europy.

 

Nie tylko sportowiec

 

Choć dla naszego mistrza uprawianie sportu jest niezwykle ważne i, jak sam podkreśla, pozwala na moment zapomnieć o ograniczeniach, to Marek Dobrowolski już ma pomysł na swoją dalszą karierę. Nie będzie to jednak „życie pozasportowe”.

 

Ten student zarządzania na Akademii Ekonomiczno-Humanistycznej w Warszawie chciałby w przyszłości zostać działaczem sportowym. Być może jako pracownik klubu czy związku będzie służył kolejnym pokoleniom sportowców swoją radą, a talent organizacyjni pozwoli mu zapewnić im doskonałe warunki, by poszli w jego ślady i zdobywali kolejne trofea.

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie