W wieku siedmiu lat miał wypadek. Dziś jest wielokrotnym medalistą
Cztery złota, dwa srebra i brąz na igrzyskach paralimpijskich. Miejsca na podium najważniejszych światowych imprez. Polski tenisista stołowy Patryk Chojnowski to prawdziwa legenda dyscypliny. W dzieciństwie był ofiarą bardzo poważnego wypadku, groziła mu amputacja. Dziś pokazuje, jak można pokonywać przeszkody, budząc podziw na całym świecie.
Patryk Chojnowski. Trudna historia mistrza
Wrzesień 2024. Po niezwykłej walce w finale igrzysk paralimpijskich tenisista stołowy Patryk Chojnowski pokonuje w pięciu setach Lian Hao. Niesamowity pościg za Chińczykiem w decydującej partii daje mu złoto. „Jak mi się to jeszcze udało wyciągnąć?” - pyta sam siebie w rozmowie z Polsatem.
Ponad 25 lat wcześniej siedmioletni wówczas Patryk Chojnowski wybrał się na rowerową przejażdżkę. Został potrącony przez samochód. Lekarze stwierdzili zmiażdżony staw skokowy i chcieli amputacji nogi. Swój kategoryczny sprzeciw wyrazili rodzice poszkodowanego chłopca.
Dopiero zabieg w Wojskowej Akademii Medyczne pozwolił na uratowanie kończyny. Sam mistrz pamięta, że gdy obudził się z narkozy, zobaczył jak w jego nodze „dłubie” medyk. Zemdlał.
Choć chłopak przeżył koszmar, a w efekcie rywalizacja w wielu dyscyplinach została mu uniemożliwiona, nie poddał się. Szansę na realizowanie marzeń znalazł ostatecznie w tenisie stołowym.
Jak sam przyznawał w rozmowie z portalem Akademickiego Związku Sportowego, gdyby nie wypadek, nie zajmowałby się tą dyscypliną. To raczej siatkówka i koszykówka „kręciły” go najbardziej.
Tenisista stołowy z Polski. Legenda dyscypliny
Dziś Patryk Chojnowski jest gwiazdą paratenisa stołowego. Osiąga rewelacyjne wyniki na kolejnych imprezach. Jego dorobek na igrzyskach paraolimpijskich budzi podziw. Czterokrotnie zdobywał złoty medal, dwa razy cieszył się ze srebra, raz stanął na najniższym stopniu podium.
A jeśli komuś mało, to warto wspomnieć, że Chojnowski łącznie kilkanaście razy triumfował w mistrzostwach świata i mistrzostwach Europy! Na czempionacie Starego Kontynentu stworzył między innymi superduet z inną światowej klasy paratenisistką stołową - Natalią Partyką. Oczywiście przywieźli do Polski złoto.
Ale to nie wszystko, bowiem pomimo bycia osobą z niepełnosprawnością, nasz sportowiec rywalizuje też z zawodowcami. Także na tym polu może się pochwalić osiągnięciami. Był mistrzem Polski seniorów, dwukrotnie zajął w tych zawodach drugie miejsce.
Co ciekawe, minęło trochę czasu, zanim nasz reprezentant zaczął rywalizować z innymi osobami z niepełnosprawnością. Zmagania takie zaczął w wieku 20 lat.
Patryk Chojnowski. Przechodził dodatkowe kontrole
Tenisista przyznał, że jego niepełnosprawność była podważana przez rywali. Jak mówił, przechodził szereg badań stawu skokowego, które miały potwierdzić, z jakimi wyzwaniami boryka się atleta. Odczuwane wciąż skutki wypadku sprzed lat wciąż jednak są zauważalne. Pingpongista nie kryje, że z roku na rok skutki dramatu sprzed ponad 20 lat coraz mocniej dają mu się we znaki.
Podobnych wątpliwości nie mają zawodowcy. Chojnowski opowiedział, że wielu z nich zastanawia się, w jaki sposób udaje mu się poruszać przy stole.
Zdobywa medale w tenisie stołowym. Miłością darzy koszykówkę
Na prywatnej stronie Patryk Chojnowski opowiada nieco o swoim prywatnym życiu. Wciąż szczególne miejsce w jego sercu ma koszykówka. Śledzi zmagania w najlepszej lidze świata - NBA. Nietrudno też zgadnąć, kto jest jego największym sportowym idolem. To legendarny Michael Jordan.
Podobnie jak megagwiazda koszykówki nasz reprezentant swoją nieustępliwością i ciężką pracą osiągnął najwyższe zaszczyty w swojej dyscyplinie.
Przejdź na Polsatsport.pl