Stracił złoty medal igrzysk! Dwa poważne wykroczenia
Oszczepnik Sadegh Beit Sayah został pozbawiony złotego medalu tuż przed ceremonią wręczania nagród zakończonych w niedzielę igrzysk paralimpijskich. Irańczyk, który ustanowił rekord świata w kat. F41, został zdyskwalifikowany za popełnienie dwóch poważnych wykroczeń.
Beit Sayah, który świętował zdobycie złotego medalu, został najpierw ukarany żółtą kartką za gest „podcięcia gardła”, który wykonał po swoim rekordowym drugim rzucie. Gest, który według niego był zwyczajowym ruchem celebrującym, został inaczej zinterpretowany przez sędziów. Drugą żółtą kartkę otrzymał po tym, jak w ramach świętowania rozwinął czarną flagę z czerwonym napisem, co doprowadziło do jego dyskwalifikacji, zgodnie z zasadami Międzynarodowego Komitetu Paralimpijskiego (IPC).
Zobacz także: 23 razy na podium, czyli 16. miejsce w tabeli medalowej reprezentacji Polski na igrzyskach w Paryżu
Kodeks Etyczny IPC i Kodeks Postępowania World Para Athletics wyraźnie zabraniają jakichkolwiek wypowiedzi politycznych podczas igrzysk. Sportowcy są zobowiązani do powstrzymania się od wykorzystywania igrzysk paralimpijskich do promowania programów politycznych, podkreślając znaczenie utrzymania koncentracji na sporcie i wartościach demokracji, wzmocnienia pozycji, równości i praw człowieka.
Pomimo próby odwołania się delegacji Iranu od tej decyzji i argumentacji, że flaga wywieszona przez Beit Sayah była symbolem religijnym, a nie deklaracją polityczną, odwołanie zostało odrzucone. Beit Sayah, wyraźnie poddenerwowany po dyskwalifikacji, podkreślał, że flaga, którą wywiesił, była na cześć Hazrat Ummul Banin, czczonej postaci w islamie szyickim, i nie miała żadnych konotacji politycznych.
Irańczyk dodał, że bez większych konsekwencji wywiesił podobną flagę na paralimpiadzie w Tokio. Przyznał jednak, że wówczas otrzymał tylko jedno upomnienie od sędziów.
Przejdź na Polsatsport.pl