Niesamowity wyczyn Zmarzlika. Będzie żużlowym Messim?
Bartosz Zmarzlik w miniony weekend wygrał kolejny w swojej karierze turniej cyklu Grand Prix na żużlu. Polak uczynił zatem milowy krok, aby po raz piąty zostać indywidualnym mistrzem świata. Jego statystyki w rozgrywkach o miano czempiona globu są znakomite, a kolejne rekordy zagrożone.
Śmiało można powiedzieć, że Zmarzlik aspiruje do miana żużlowego Messiego. Argentyńczyk przez wiele lat bił wiele rekordów strzeleckich i nie tylko, zgarniając przy okazji mnóstwo trofeów - w drużynie oraz indywidualnie. To samo dotyczy Polaka w cyklu Grand Prix.
Zmarzlik już jako nastolatek zapisał się w historii zmagań o indywidualne mistrzostwo świata. W 2012 roku podczas turnieju w Gorzowie uplasował się na trzeciej pozycji, stając się najmłodszym żużlowcem na pudle w historii. Miał wówczas 17 lat i 72 dni.
Już wtedy było jasne, że narodził się wielki talent światowego speedwaya i jeżeli tylko będzie odpowiednio prowadzony, czeka go wiele sukcesów. Polak ma obecnie cztery złote medale Grand Prix i wielce prawdopodobne, że już za kilka tygodni będzie świętował piąty tytuł mistrza świata. W klasyfikacji generalnej ma bowiem aż 17 punktów przewagi nad drugim Fredrikiem Lindgrenem, a do końca zmagań pozostały już tylko dwa turnieje.
ZOBACZ TAKŻE: Sensacja wisi w powietrzu. Mistrz Polski na krawędzi!
Warto zaznaczyć, że Zmarzlik może sięgnąć po piąte złoto, mając dopiero 29 lat! W klasyfikacji wszech czasów będą przed nim już tylko Tony Rickardsson i Ivan Mauger. Obie legendy speedwaya wywalczyły po sześć tytułów, co długo wydawało się wyczynem nie do pobicia. Zmarzlik jest na dobrej drodze, aby wyśrubować nowy rekord.
Podobnie sytuacja dotyczy innych statystyk. I tak oto zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin już jest najlepszy pod względem zwycięstw w turniejach Grand Prix. Ma ich 25 na koncie, a drugi Jason Crump przez lata prowadził pod tym względem z liczbą 23 triumfów. Wychowanek Stali Gorzów umacnia się na prowadzeniu, ponieważ w tejże klasyfikacji drugi czynny zawodnik rywalizujący w cyklu to Tai Woffinden z "tylko" 11 wygranymi.
Zmarzlik jest również na dobrej drodze, aby w niedalekiej przyszłości być rekordzistą pod względem liczby miejsc na podium. Na razie zajmuje czwarte miejsce z 52 podiami i stratą jednego miejsca do trzeciego Tomasza Golloba. Przed dwójką Polaków są jeszcze Jason Crump (56) oraz Greg Hancock (69). Z tego grona tylko Zmarzlik jest czynnym żużlowcem i co istotne - ma najlepszą średnią miejsc na pudle z tego grona.
Zawodnicy z największą liczbą miejsc na podium w historii Grand Prix (źródło GuruStats.pl):
1. Greg Hancock (USA) 69 w 218 turniejach
2. Jason Crump (Australia) 56 w 145 turniejach
3. Tomasz Gollob (Polska) 53 w 164 turniejach
4. Bartosz Zmarzlik (Polska) 52 w 95 turniejach
5. Nicki Pedersen (Dania) 48 w 177 turniejach
6. Tony Rickardsson (Szwecja) 45 w 84 turniejach
7. Fredrik Lindgren (Szwecja) 41 w 173 turniejach
8. Tai Woffinden (Wielka Brytania) 36 w 131 turniejach
9. Maciej Janowski (Polska) 26 w 94 turniejach
Jarosław Hampel (Polska) 26 w w 96 turniejach
Przejdź na Polsatsport.pl