Sensacja wisi w powietrzu. Mistrz Polski na krawędzi!

Krystian NatońskiŻużel
Sensacja wisi w powietrzu. Mistrz Polski na krawędzi!
fot. Cyfrasport
W Toruniu mogą być zadowoleni po pierwszym półfinale play-off w PGE Ekstralidze

Za nami pierwsze mecze półfinałowe w żużlowej PGE Ekstralidze. Nie zabrakło w nich zaskakujących rezultatów. Mowa przede wszystkim o niespodziewanie wysokiej wygranej KS Apatora Toruń z Orlen Oil Motorem Lublin 51:39. Mistrzowie Polski muszą zatem odrobić sporą przewagę, aby myśleć o obronie tytułu.

W Toruniu zawiedli praktycznie wszyscy zawodnicy z Lublina - na czele z Bartoszem Zmarzlikiem, który dzień wcześniej świętował triumf w turnieju Grand Prix w Rydze. Czterokrotny indywidualny mistrz świata w Grodzie Kopernika zdobył tylko siedem punktów z bonusem. Jeszcze słabiej pojechali Jack Holder i Fredrik Lindgren, którzy zainkasowali tylko pięć "oczek".

 

Z kolei w Apatorze kapitalnie pojechał niepokonany Robert Lambert oraz tercet Patryk Dudek, Paweł Przedpełski i powracający po kontuzji Emil Sajfutdinow. Jeżeli ów kwartet zaprezentuje się z podobnej strony w rewanżu, wówczas mistrz Polski znajdzie się w dużych tarapatach. Byłaby to wielka sensacja sezonu. Tym bardziej, że Apator do półfinału dostał się jako tzw. lucky loser.

 

ZOBACZ TAKŻE: Znany polski klub w tarapatach! Nie dostanie licencji?

 

W drugiej parze również byliśmy świadkami niespodzianki. Betard Sparta Wrocław wygrała w Gorzowie z eBut.pl Stalą 46:44. W ekipie gości prym wiódł przede wszystkim Artiom Łaguta - zdobywca 15 punktów z bonusem. Bardzo dobrze pojechali również Bartłomiej Kowalski i Maciej Janowski. A przecież w ich barwach zabrakło kontuzjowanego Taia Woffindena.

 

Wśród podopiecznych Stanisława Chomskiego zawiódł Szymon Woźniak. Uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix zapisał na swoim koncie raptem sześć "oczek" z bonusem. Poniżej oczekiwań pojechał również Anders Thomsen, a jedynie na swoim wysokim poziomie pokazał się Martin Vaculik, który tylko w jednym wyścigu uznał wyższość rywala.

 

Rewanże zostały zaplanowane na najbliższy weekend w Lublinie - 13 września, natomiast we Wrocławiu - 15 września. Niestety, w obu przypadkach prognozy pogody nie są optymistyczne i istnieje ryzyko przełożenia meczów na inne terminy.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie