Debiut i od razu zwycięstwo. Cuprum Stilon Gorzów z pierwszą wygraną w PlusLidze

Debiut i od razu zwycięstwo. Cuprum Stilon Gorzów z pierwszą wygraną w PlusLidze
fot. Cyfrasport

Siatkarze Cuprum Stilon Gorzów wygrali z Treflem Gdańsk w meczu pierwszej kolejki PlusLigi. Spotkanie obfitowało w emocje i skończyło się po tie-breaku. Był to także 300. występ kapitana gdańszczan - Lukasa Kampy - w PlusLidze.

Gdańszczanie od początku kontrolowali przebieg pierwszego seta. Szybko "uciekli" na 2-3 punkty i tę przewagę utrzymywali przez cały czas. W pewnym momencie gospodarze doprowadzili do stanu 17:16, ale wtedy ich gra dosłownie stanęła. Zawodnicy prowadzeni przez Mariusza Sordyla zdobyli siedem punktów z rzędu, a po chwili prowadzili już 1:0.

 

ZOBACZ TAKŻE: Świetny początek i wielki pech. Tak wyglądał "debiut" Bartosza Kurka w ZAKSIE (WIDEO)

 

Drugą partię również lepiej rozpoczęli goście, ale po chwili gra się wyrównała. W połowie seta swój dobry moment wykorzystali gorzowianie, którzy wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (19:15). Gra gdańszczan zdecydowanie osłabła, a moment później Andrzej Kowal i  jego zespół mogli się cieszyć z pierwszego wygranego w PlusLidze seta.

 

Trzecia partia rozpoczęła się od równej gry obu zespołów. "Na styku" obie drużyny grały przez kolejne kilkanaście minut. Dopiero w ostatnich akcjach lepszą dyspozycję zaczęli pokazywać goście. Zdobyli trzy punkty z rzędu i to wystarczyło, by bezpiecznie wygrać tę odsłonę spotkania.

 

Czwarty set początkowo był dobijaniem rywali przez zespół z Gdańska. Siatkarze Sordyla świetnie grali w bloku i obronie, a przeciwnicy przez kilka kolejnych akcji z rzędu nie umieli przeprowadzić skutecznego ataku. Trefl napędzał się z każdą kolejną akcją, a gospodarze słabli. Taki stan rzeczy trwał jednak tylko do połowy tego seta. Później gospodarze zaczęli zdobywać punkty seriami i doprowadzili do remisu (16:16). Zrobiło się nerwowo, a rozpędzeni goście kontynuowali swoją dobrą passę. Wygrali czwartą partię i doprowadzili do tie-breaka.

 

A w nim - walka "na noże". Cały czas to gospodarze byli o tę jedną "akcję" lepsi. Po zmianie stron wyszli na dwupunktowe prowadzenie (9:7). Po chwili przegrywali już jednak 9:10. Nikt nie odpuszczał i mimo ogromnego zmęczenia mecz stał na wysokim poziomie. W tej wojnie nerwów lepsi okazali się siatkarze z Gorzowa, którzy wygrali 15:13.

 

MVP tego spotkania wybrany został Chizoba Neves. Debiutujący w rozgrywkach zawodnik zdobył aż 31 punktów. Nigdy żaden zawodnik nie zdobył w swoim pierwszym meczu aż takiej liczby "oczek".

 

Starcie z Cuprum Stilon Gorzów było 300. występem Lukasa Kampy w PlusLidze. Kapitan gdańszczan rozegrał w barwach swojego obecnego zespołu 83. mecz. Wcześniej występował w Enea Czarnych Radom (83 mecze) i Jastrzębskim Węglu (155 meczów).

 

Cuprum Stilon Gorzów - Trefl Gdańsk 3:2 (19:25, 25:19, 21:25, 25:22, 15:13)

 

Cuprum Stilon Gorzów: Mathijs Desmet, Marcin Kania, Chizoba Neves Atu, Kamil Kwasowski, Seweryn Lipiński, Vuk Todorovic - Maksymilian Granieczny (libero) – Adam Lorenc, Przemysław Stępień, Jakub Strulak, Robert Taeht

 

Trefl Gdańsk: Jakub Czerwiński, Moustapha M'Baye, Jakub Jarosz, Piotr Orczyk, Bartłomiej Mordyl, Lukas Kampa - Voitto Koykka (libero) - Gijs Jorna, Paweł Pietraszko, Rafał Sobański, Kamil Droszyński

Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Uraz Jakuba Kochanowskiego

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie