To już koniec siatkówki, jaką znamy?! Polska i Włochy na czele rewolucji, jakiej nie było!

To już koniec siatkówki, jaką znamy?! Polska i Włochy na czele rewolucji, jakiej nie było!
fot. PAP
Zanosi się na wielką rewolucję w europejskiej siatkówce klubowej, na czele której staną Polska i Włochy

Zanosi się na gigantyczną rewolucję w europejskiej siatkówce klubowej! Skala zapowiadanych zmian przewyższa kilkudziesięciokrotnie wszystkie dotychczasowe zmiany, do jakich dochodziło! Na czele wielkich przetasowań mają stanąć federacje z Polski i Włoch, które mają już dość indolencji ze strony CEV-u i pragną stworzyć rozgrywki Starego Kontynentu na własnych zasadach - na wzór koszykarskiej Euroligi lub niedoszłej Superligi w piłce nożnej.

W niedawnych wyborach do struktur CEV najsilniejsze siatkarskie federacje znowu poniosły klęskę i nie mają swoich przedstawicieli wśród najważniejszych oficjeli. Mało tego, europejska federacja wykluczyła Włochy, Niemcy, Turcję i Polskę z jakichkolwiek ważnych funkcji, co głośno na łamach "La Gazzetta dello Sport" skomentował prezes włoskiej federacji Massimo Righi.

 

- To niecodzienna sytuacja, by federacja, która chce się rozwijać, usuwała z jakichkolwiek funkcji państwa, które sprawiają, że federacja może funkcjonować. Wyobraża sobie pan, aby FIFA nagle usunęła Anglię, Hiszpanię czy Niemcy ze swoich struktur? - grzmi Righi.

 

Włoch zasugerował powstanie osobnych rozgrywek poza auspicjami CEV-u, w których rywalizowałyby kluby z Italii, Polski, Turcji oraz najsilniejsze z Niemiec czy Francji. Już niebawem miałyby rozpocząć się rozmowy na ten temat.

 

- Ponieśliśmy dyplomatyczną porażkę. Ja nie pamiętam sezonu, w którym nie mówilibyśmy, że o nas bez nas. My weszliśmy na te "salony" sportowo w 2006 roku u mężczyzn i w 2003 roku u dziewczyn. Dalej nie mogę zrozumieć, dlaczego ludzie, którzy na tym się znają, co jeszcze nie jest argumentem, ale dają również pieniądze, co już jest argumentem, nie są blisko decyzji, których powinniśmy być decydentami. A może powinniśmy je tworzyć. Ja się czuję jako Polak upokorzony. Tę wypowiedź traktuję jako zapowiedź jakieś wspólnoty, a może nawet drobnego szantażu. Ale nie mam pojęcia, co nowy prezydent CEV-u zaproponuje - przyznał Wojciech Drzyzga.

 

ZOBACZ TAKŻE: PlusLiga. Historia jednej z najlepszych lig siatkarskich na świecie

 

Identyczną opinię, co Righi, mają również polscy oficjele. Nasz kraj od wielu lat jest przykładem dla innych, jak należy organizować najważniejsze imprezy siatkarskie, a także jak prawidłowo rozwijać dyscyplinę i dbać o jej popularyzację. To jednak nie idzie w parze z prawidłowymi relacjami z CEV-em, który nie widzi Polski w swoich strukturach.

 

Inna kwestia to reforma rozgrywek europejskich pucharów, których renoma i wartość finansowa pozostawia wiele do życzenia. Wielokrotnie kibice mogli usłyszeć głosy, że dane kluby zamiast zarabiać na grze w Europie, muszą jeszcze dokładać z własnego budżetu.

 

Duże prawdopodobieństwo, że polscy i włoscy oficjele uderzą pięścią w stół i powiedzą "basta". W powietrzu wisi pomysł powstania siatkarskiej Superligi - coś na wzór koszykarskiej Euroligi, która od lat cieszy się ogromnym prestiżem, a grające w niej kluby zarabiają duże pieniądze.

 

- My jesteśmy tego samego zdania i takie spotkanie się odbędzie - jak nie na zaproszenie Włochów, to na nasze zaproszenie. Czas to zmienić. Kraje, które grają zawodowo muszą rywalizować ze sobą. Nie ma dzisiaj sensu grania w Lidze Mistrzów, tracenia pieniędzy na wyjazdy, żeby wygrać 3:0, bo to się tak rozwarstwia. Jeżeli my nie będziemy inicjatorem, to będą to Włosi. My na pewno do tego przystąpimy. (…) Uważam, że lepiej zrobić SuperLigę, która będzie bardziej atrakcyjna i bardziej dochodowa dla klubów, jeżeli będą Włosi, my, Turcy i ewentualnie zespoły z Niemiec czy Holandii. Wiem, że Holendrzy są tym bardzo zainteresowani. Takie spotkania odbędą się po 15 października. Będą najpierw spotkania wewnętrzne, aby ustalić, co mamy do zyskania, a co do stracenia. (…) Dla nas dzisiaj gra w Lidze Mistrzów w tym kształcie nie ma sensu. Jesteśmy za reformą europejskich pucharów - skwitował prezes PLS, Artur Popko.

 

Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie