Asysta Roberta Lewandowskiego! Barcelona rozbiła rewelację poprzedniego sezonu
Barcelona pewnie zwyciężyła na wyjeździe Gironę 4:1 w derbach Katalonii w 5. kolejce La Liga. Dwa gole dla lidera tabeli strzelil Lamine Yamal - jednego po asyście Roberta Lewandowskiego - a po jednym dołożyli Dani Olmo i Pedri.
Drużyna prowadzona od początku tego sezonu przez niemieckiego trenera Hansiego Flicka imponuje formą. Jako jedyna może pochwalić się kompletem punktów, a wrażenie robi też bilans bramek: 17:4.
Zobacz także: Kłopoty Cristiano Ronaldo. Opuści start Ligi Mistrzów
Girona była rewelacją poprzedniego sezonu, po raz pierwszy w historii zakwalifikowała się do Ligi Mistrzów, a w La Liga dwukrotnie pokonała znacznie bardziej utytułowanego lokalnego rywala po 4:2. W niedzielę miała jednak bardzo niewiele do powiedzenia.
Po dwóch kwadransach gry prosty błąd przy własnym polu karnym popełnił obrońca gospodarzy David Lopez. Piłkę zabrał mu 17-letni Yamal, jeden z bohaterów tegorocznych mistrzostw Europy, w których Hiszpania triumfowała, i bez problemu wykończył sytuację sam na sam z bramkarzem rywali.
Siedem minut później ten sam zawodnik wykorzystał podanie Lewandowskiego i podwyższył prowadzenie na 2:0. W drugiej połowie Olmo (47.) i Pedri (64.) rozwiali wszelkie wątpliwości. Gironę stać było na gola honorowego, którego uzyskał Urugwajczyk Cristhian Stuani (80.).
Goście kończyli mecz w dziesiątkę, bo w 86. minucie czerwoną kartkę za faul w środkowej części boiska zobaczył Ferran Torres.
Lewandowski został zmieniony w 69. minucie. Choć Polak tego dnia nie trafił do siatki, z czterema bramkami nadal prowadzi w ligowej klasyfikacji strzelców. Yamal, Olmo oraz inny piłkarz Barcelony Brazylijczyk Raphinha są w gronie siedmiu graczy, którzy mają po trzy gole.
Jednym z pozostałych jest Francuz Kylian Mbappe, który od tego sezonu broni barw Realu Madryt. W sobotę wpisał się na listę strzelców w wyjazdowym spotkaniu z Realem Sociedad, wygranym 2:0.
Barcelona pewnie prowadzi w tabeli, a broniący tytułu Real jest drugi z czteropunktową stratą. Tyle samo punktów co "Królewscy" ma też Villarreal, który w sobotę pokonał na wyjeździe Mallorcę 2:1. Piłkarze ze wschodniego wybrzeża Hiszpanii odnieśli trzecie zwycięstwo ligowe w tym sezonie i w każdym z tych meczów gola na wagę wygranej zdobywali w doliczonym czasie drugiej połowy.
Girona zgromadziła siedem punktów i jest na siódmej pozycji.
Przejdź na Polsatsport.pl