Co za poświęcenie! Gwiazdor zrzekł się gigantycznych pieniędzy, by pomóc klubowi
Sidney Crosby przedłużył kontrakt z Pittsburgh Penguins do końca sezonu 2026/2027. Kanadyjski hokeista, chcąc pomóc swojemu ukochanemu klubowi, zgodził się nie tylko na znacznie krótszą umowę, ale i na zdecydowanie niższe zarobki niż te, na które mógłby liczyć.
37-letni zawodnik rozpocznie wkrótce rekordowy, bo dwudziesty sezon w barwach "Pingwinów", w tym osiemnasty w roli kapitana. W historii NHL tylko jeden zawodnik - Steve Yzerman z Detroit Red Wings - występował dłużej z literą "C" na koszulce (19 sezonów).
ZOBACZ TAKŻE: Twardziel z NHL nie wytrzymał i wygarnął prawdę na temat Polaków na MŚ! "Jestem na to zły"
Crosby trafił do najlepszej hokejowej ligi świata w 2005 roku, wybrany przez Pittsburgh Penguins z numerem pierwszym w drafcie. W barwach ekipy z Pensylwanii zdobył trzy Puchary Stanleya i pobił kilka klubowych rekordów, w tym te dotyczące największej liczby rozegranych spotkań (1272), liczby goli, strzelonych gdy obie drużyny grały w równowadze sił (416), punktów zdobytych w równowadze sił (1025) i liczby zwycięskich goli w meczu (90). W najważniejszych statystykach (łączna liczba goli, asyst i punktów) wyprzedza go zaś tylko legenda hokeja, Mario Lemieux.
W poniedziałek (16 września) "Pingwiny" poinformowały, że Sidney Crosby zdecydował się przedłużyć kontrakt z klubem do końca sezonu 2026/2027. Zawodnik, w trosce o dobro ukochanego zespołu, zdecydował się parafować umowę znacznie krótszą i gorszą finansowo niż ta, na którą mógłby liczyć. Za rok gry Kanadyjczyk zarobi bowiem "tylko" 8,7 mln dolarów.
- Sidney jest najlepszym hokeistą swojego pokolenia i jednym z najlepszych zawodników w całej historii ligi. Jego dzisiejsze działania pokazują również, dlaczego jest jednym z największych zwycięzców i liderów. Sid zdecydował się na ogromne osobiste poświęcenie, by pomóc "Pingwinom" wygrywać zarówno teraz, jak i w przyszłości - tak, jak robił przez całą swoją karierę. Etyka pracy Sida, jego koncentracja, charakter i mistrzostwo w hokejowym fachu są już owiane legendą wśród osób związanych z hokejem. Jednak tym, co czyni go wyjątkowym, jest jego codzienne poświęcenie i pomoc Penguins w wygrywaniu. Przedłużenie przez niego kontraktu do 2027 roku gwarantuje, że drużyna będzie miała odpowiedniego kapitana, gdy będziemy przechodzili do kolejnej fazy naszego projektu. Zaangażowanie Sida potwierdza pilną konieczność zbudowania wokół niego zespołu, który pozwoli przywrócić nasz klub do rywalizacji o najwyższe cele - powiedział Kyle Dubas, dyrektor generalny klubu, cytowany przez oficjalną stronę Penguins.
W poprzednim sezonie hokeiści Pittsburgha zajęli dopiero 5. miejsce w Dywizji Metropolitarnej (i 10. miejsce w Konferencji Wschodniej) i nie awansowali do fazy play-off NHL.
Przejdź na Polsatsport.pl