Nie żyje legendarny napastnik. Był królem strzelców mundialu

Nie żyje legendarny napastnik. Był królem strzelców mundialu
fot. PAP
W wieku 59 lat zmarł Salvatore "Toto" Schillaci. Król strzelców mundialu 1990.

W wieku 59 lat zmarł znany przed laty włoski napastnik Salvatore "Toto" Schillaci. Na mundialu w 1990 roku sięgnął po brązowy medal, a on sam został królem strzelców turnieju. Od kilku lat zmagał się z chorobą nowotworową jelita grubego.

O tym, że stan zdrowia legendy włoskiego calcio znacząco uległ pogorszeniu informowaliśmy 9 września. Schillaci trafił do szpitala w Palermo, gdzie był podłączony do respiratora. Mimo stałej opieki lekarzy, którzy czuwali nad nim 24 godziny na dobę, nie udało się uratować 59-latka.

 

Śmierć "Toto" to duży cios dla środowiska piłkarskiego w Italii. Schillaci na miano legendy włoskiego futbolu zapracował sobie jednym turniejem, a konkretnie sześcioma meczami. Mowa o mundialu 1990, którego gospodarzem była właśnie Italia. W nim ówczesny 26-latek nie strzelił gola tylko w jednym spotkaniu - drugiej kolejki fazy grupowej z USA, wygranym przez Włochów 1:0. Na inaugurację mistrzostw świata Schillaci zdobył zwycięską bramkę, wchodząc z ławki rezerwowych na kwadrans rywalizacji z Austrią (1:0). W trzeciej potyczce grupowej strzelił gola z Czechosłowacją (2:0).

 

ZOBACZ TAKŻE: Będzie zwrot akcji w sprawie Zalewskiego? Zaskakujące wieści z Rzymu

 

W fazie pucharowej piłkarz Juventusu zdobywał bramki w 1/8 finału z Urugwajem (2:0), w ćwierćfinale z Irlandią (2:0), w półfinale z Argentyną (1:1 i 4:5 po karnych) oraz w meczu o trzecie miejsce z Anglią, gdzie dołożył jeszcze asystę (2:1).

 

Schillaci w reprezentacji rozegrał tylko 16 meczów. Zadebiutował w niej trzy miesiące przed mundialem. Po mistrzostwach świata wystąpił w niej tylko ośmiokrotnie, strzelając jednego gola w el. Euro '92 przeciwko Norwegii (1:2).

 

Na niwie klubowej "Toto" grał m.in. w Juventusie (1989-1992), z którym sięgnął po Puchar Włoch i Puchar UEFA, w Interze (1992-1994), z którym zdobył Puchar UEFA oraz w japońskim Jubilo Iwata (1994-1997), z którym wywalczył mistrzostwo kraju.

 

W 1990 roku zajął drugie miejsce w plebiscycie "France Football" na najlepszego piłkarza w Europie. Przegrał tylko z Niemcem Lotharem Matthausem.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie