Bogdanka LUK wygrała z Treflem po pięciosetowej walce. Leon zadebiutował w Pluslidze!

Siatkówka
Bogdanka LUK wygrała z Treflem po pięciosetowej walce. Leon zadebiutował w Pluslidze!
fot. PAP/Wojtek Jargiło
Wilfredo Leon w piątek zadebiutował w barwach Bogdanki LUK-u Lublin oraz w PlusLidze

Wilfredo Leon rozegrał swój pierwszy mecz w barwach Bogdanki LUK-u Lublin oraz w PlusLidze, a jego zespół odniósł drugie zwycięstwo w sezonie. W 2. kolejce rozgrywek lublinianie po długim, zaciętym meczu pokonali Trefla Gdańsk 3:2 (23:25, 25:23, 25:19, 23:25, 15:10).

Przed spotkaniem otwierającym drugą kolejkę największe zainteresowanie budziło jedno - czy Leon, nowa wielka gwiazda PlusLigi, zadebiutuje wreszcie w barwach lubelskiej drużyny.

 

ZOBACZ TAKŻE: Doczekaliśmy się! Wilfredo Leon zadebiutował w PlusLidze!

 

Pierwszego występu Leona w ekipie Bogdanki LUK-u kibice nie doczekali się ani podczas rozegranego w Lublinie przedsezonowego turnieju towarzyskiego Bogdanka Volley Cup imienia Tomasza Wójtowicza, ani w pierwszej rundzie spotkań sezonu 2024/2025, w której drużyna trenera Massimo Bottiego dość nieoczekiwanie pokonała na wyjeździe aktualnego wicemistrza Polski, Aluron CMC Wartę Zawiercie 3:2.

 

31-letni skrzydłowy reprezentacji Polski po wyczerpującym sezonie kadrowym potrzebował czasu na regenerację i podbudowanie zdrowia. W tygodniu pojawiały się jednak informacje, że na pierwsze w nowej plusligowej kampanii spotkanie Bogdanki LUK-u przed własną publicznością Leon może być gotowy do gry.

 

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego srebrny medalista olimpijski z Paryża został uhonorowany za sukces na igrzyskach, ale w wyjściowym składzie zespołu trenera Massimo Bottiego się nie pojawił. Na jego debiut trzeba było jeszcze poczekać, chociaż już tylko przez kilkanaście minut od rozpoczęcia meczu.

 

Meczu, w którym siatkarze Bogdanki LUK-u w początkowym fragmencie mieli problemy ze swoją ofensywą i pozwolili "gdańskim lwom" na zbudowanie trzypunktowej przewagi (3:6). Przy zagrywce świetnie dysponowanego w tym elemencie kanadyjskiego środkowego Fynniana McCarthy'ego szybko jednak wyrównali (7:7) i od tego momentu już do końca seta toczyła się bardzo wyrównana walka.

 

W końcówce, przy prowadzeniu Trefla 21:20, nadszedł długo wyczekiwany moment - Leon zdjął bluzę, podszedł z kwadratu dla rezerwowych do linii bocznej i zmienił atakującego Bogdanki Kewina Sasaka. Na placu gry przebywał jednak tylko przez dwie akcje, po czym do gry wrócił Sasak.

 

Set ostatecznie zakończył się wygraną Trefla. W ostatnim fragmencie partii siatkarze trenera Mariusza Sordyla pokazali nieco lepszą skuteczność w ataku. Zdobyli przewagę jednego "przełamania", a potem do końca trzymali nerwy na wodzy, zwyciężając 25:23 po uderzeniu Moustaphy M'Baye ze środka. 

 

Na starcie drugiej odsłonie gdańszczanie poszli za ciosem i po kilku świetnych serwisach Jakuba Jarosza wygrywali aż 10:4. Duża strata punktowa nie zdeprymowała jednak gospodarzy, którzy przy zagrywce Marcina Komendy zdobyli sześć punktów z rzędu i doprowadzili do remisu 10:10.

 

Przy stanie 19:19 na parkiecie znów pojawił się Leon (zastąpił Jakuba Wachnika) i pozostał w grze już do końca partii, przyczyniając się do tego, że tym razem w końcówce lepszy okazał się jego zespół. Swój pierwszy atak w PlusLidze skrzydłowy Bogdanki LUK-u zepsuł - z trudnej, sytuacyjnej wystawy uderzył w siatkę. Poprawił się chwilę później - wybijając piłkę w aut po rękach rywali dał swojej drużynie ważny punkt na 22:23.

 

Seta zakończyły trzy kolejne akcje wygrane przez lublinian - najpierw asa serwisowego zagrał Mateusz Malinowski, w kolejnej wymianie Komenda zatrzymał atak Jarosza, a drugą odsłonę "zamknął" właśnie Leon - efektownym blokiem na Piotrze Orczyku (25:23).

 

Trzecia partia to znakomity początek gospodarzy, którzy kontynuowali świetną grę blokiem. Zdobyte tym elementem punkty Aleksa Grozdanowa i Mikołaja Sawickiego dały zespołowi trenera Bottiego prowadzenie 5:1. Gracze Trefla błyskawicznie wyrównali - po serwisach bardzo dobrze prezentującego się Orczyka, których nie przyjął były gracz gdańskiej drużyny Sawicki, był remis 6:6. Jednak zaraz potem znów dał o sobie znać lubelski blok i Bogdanka LUK najpierw wróciła do czteropunktowej przewagi (10:6), a następnie powiększyła różnicę do sześciu "oczek" (13:7).

 

Więcej zwrotów akcji w tym secie już nie było - ekipa z Lublina do końca trzymała rywali na bezpieczny dystans, wygrała 25:19 i objęła prowadzenie 2:1. 

 

Po wyraźnie przegranej partii goście nie dali za wygraną i na początku kolejnej części meczu to oni byli zespołem pokazującym więcej jakości w swojej grze. W ataku skuteczni byli Orczyk i M'Baye, Droszyński zdobył punkt blokiem oraz aż trzy zagrywką. Trefl wyszedł na wysokie, siedmiopunktowe prowadzenie (14:7) i wówczas po raz trzeci do gry wszedł Leon.

 

Od tego momentu lublinianie zaczęli krok po kroku gonić rywali. Ponownie pokazywali, że ich groźną bronią jest blok, wyprowadzili kilka skutecznych kontrataków i po jednym z nich, zakończonym skutecznym atakiem Leona, wyrównali na 19:19.

 

Zacięta walka o zwycięstwo trwała potem już do końca seta, a ostatnie słowo należało w niej do "gdańskich lwów" - przy piłce setowej Orczyk podbił atak Malinowskiego, libero Trefla Voitto Koykka wgrał piłkę na siatkę, a tam przy próbie bloku Komenda dotknął górnej taśmy. Goście zwyciężyli 25:23 i doprowadzili do tie-breaka.

 

W decydującej partii goście zaczęli od konsekwentnego celowania serwisami w Leona, ale ten nie popełniał błędów w przyjęciu, natomiast sam odpłacił rywalom trudnym serwisem, po którym piłka wróciła stronę lublinian i umożliwiła im wyprowadzenie kontry na wagę dwupunktowego prowadzenia (7:5). Zaraz po zmianie stron przewaga gospodarzy urosła do czterech "oczek", za sprawa kolejnych dwóch kontrataków, zakończonych skutecznymi uderzeniami Benniego Tuinstry i McCarthy'ego.

 

Drużyna trenera Sordyla zdołała jeszcze odpowiedzieć asem serwisowym Rafała Sobańskiego (11:9), ale zaraz potem Leon efektownym blokiem zatrzymał na środku Pawła Pietraszkę (13:9), a Sasak równie spektakularnie zablokował na skrzydle Orczyka i w ten sposób dał Bogdance piłkę meczową (14:9). Pierwszą gracze Trefla jeszcze obronili, przy drugiej Leon zakończył mecz atakiem z lewego skrzydła.

 

Tym samym w swoim drugim meczu ligowym w sezonie 2024/2025 lublinianie po raz drugi zwyciężyli po tie-breaku. Z kolei Trefl zanotował drugą przegraną w pięciu setach - przed tygodniem gdańszczanie ulegli 2:3 na wyjeździe ekipie Cuprum Stilonu Gorzów.

 

Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany libero Bogdanki Thales Hoss. Najlepiej punktującym graczem spotkania był Orczyk, który zapisał w swoim dorobku 20 "oczek". Dla zwycięzców najwięcej punktów zdobył Tuinstra - 17.

 

Trefl Gdańsk kolejne spotkanie w Pluslidze rozegra w przyszły piątek. 27 września "gdańskie lwy" zmierzą się na wyjeździe z PGE GiEK Skrą Bełchatów. Bogdanka LUK Lublin na mecz 3. kolejki pojedzie do Tarnowa, by w niedzielę, 29 września, zagrać z Barkomem Każany Lwów.

 

PlusLiga, 2. kolejka
Bogdanka LUK Lublin - Trefl Gdańsk 3:2 (23:25, 25:23, 25:19, 23:25, 15:10)

 

Bogdanka LUK: Marcin Komenda (3), Kewin Sasak (9), Jakub Wachnik (4), Bennie Tuinstra (17), Aleks Grozdanow (11), Fynnian McCarthy (13), Thales Hoss (libero) oraz Wilfredo Leon (7), Mateusz Malinowski (14), Maciej Czyrek, Mikołaj Sawicki (5), Mikołaj Słotarski.

 

Trefl: Kamil Droszyński (4), Jakub Jarosz (19), Piotr Orczyk (20), Gijs Jorna (7), Moustapha M'Baye (12), Paweł Pietraszko (9), Voitto Koykka (libero) oraz Jakub Czerwiński, Rafał Sobański (2), Rafał Faryna. 

 

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie