Zaciekli przeciwnicy Polaków chcą odbudować potęgę. Zrobili pierwszy krok
Siatkarska reprezentacja Iranu przez lata była jedną z najsilniejszych na świecie. Jej boje z Polakami na wielkich imprezach elektryzowały kibiców. W ostatnim czasie Persowie nie potrafią jednak nawiązać do dawnej świetności. Popadli w przeciętność, z której ma ich wyciągnąć nowy szkoleniowiec.
Reprezentacja Iranu zaliczyła potężny regres. Jeszcze podczas mistrzostw świata w 2022 roku zespół plasował się w czołowej ósemce rankingu FIVB. Później systematycznie tracił natomiast kolejne pozycje. Obecnie jest na piętnastym miejscu.
ZOBACZ TAKŻE: Przypomnieli sobie o Grbiciu, chcą go podebrać Polsce. Serb zareagował stanowczo
Azjatycka federacja najwyraźniej uznała, że pierwszym krokiem w kierunku powrotu na właściwe tory jest zmiana szkoleniowca. Po niespełna roku z posadą pożegnał się więc Mauricio Paes, którego zastąpił Roberto Piazza - dotychczasowy szkoleniowiec Holendrów.
Włoch jasno przedstawił swoje cele.
- Moim podstawowym marzeniem i pragnieniem jest utrzymywanie się w ósemce czołowych drużyn na świecie - powiedział trener, cytowany przez irańskie media.
- Jest jeszcze za wcześnie, aby mówić o nazwiskach. Wielu z zawodników będzie grało w różnych ligach, a my musimy skupić się na tym, aby wybrać najlepszych na poszczególne pozycje - dodał Piazza.
Najważniejszym celem kadencji Włocha ma być awans na igrzyska w Los Angeles w 2028 roku. Po drodze drużynę czekają też przyszłoroczne mistrzostwa świata na Filipinach.