Wypadek busa z młodymi piłkarzami. Nie żyje jedna osoba
Tragiczny wypadek z udziałem juniorów Alitu Ożarów w województwie świętokrzyskim. Bus, którym podróżowali młodzi piłkarze, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. W zdarzeniu zginął 65-letni kierowca, a kilkanaście osób zostało rannych.
Cała tragedia miała miejsce między Lechowem a Lechówkiem w gminie Bieliny na terenie województwa świętokrzyskiego. Bus kierowany przez 65-letniego kierowcę z nieznanych przyczyn stracił panowanie na kierownicą i zjechał z drogi uderzając w drzewo. Na miejscu zginął wspomniany kierowca, a rannych zostało kilkunastu zawodników i trener zespołu.
ZOBACZ TAKŻE: Nieszczęśliwy wypadek. Utonął polski trener
Młodzi piłkarze wracali z meczu z juniorami starszymi Korony Kielce. Głos w sprawie zabrała także aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, która wypowiedziała się na łamach portalu echodnia.eu.
- W busie jadącym krajową trasą numer 74 od Kielc w kierunku Opatowa prócz 65-letniego kierowcy było 17 zawodników w wieku od 16 do 18 lat oraz ich trener. Między miejscowościami Lechów i Lechówek doszło do wypadku. 65-latek z nieustalonej na razie przyczyny stracił panowanie nad kierownicą. Bus zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Zatrzymał się leżąc na prawym boku - poinformowała przedstawicielka policji.
Droga krajowa numer 74, gdzie doszło do wypadku jest zablokowana w obu kierunkach.