Gwiazdor Asseco Resovii grzmi. "Mam już dosyć"

Gwiazdor Asseco Resovii grzmi. "Mam już dosyć"
fot. Cyfrasport
Stephen Boyer

Asseco Resovia Rzeszów przegrała z Jastrzębskim Węglem 0:3 w meczu drugiej kolejki PlusLigi. To spotkanie mogło mieć inny przebieg, ponieważ w pierwszym secie goście prowadzili już 24:21. Swoją przewagę jednak roztrwonili. Głos po porażce zabrał atakujący rzeszowian, Stephen Boyer, który w ostrych słowach skomentował postawę drużyny.

Premierowa odsłona długo toczyła się przy przewadze drużyny z Rzeszowa. W końcówce jastrzębianie ruszyli do odrabiania strat, ale Klemen Cebulj wywalczył piłkę setową (21:24). Asseco Resovia miała wygraną na wyciągnięcie ręki, ale gospodarze nie poddali się. Kapitalną zmianę dał Arkadiusz Żakieta, który skutecznie zaatakował, dołożył asa i doprowadził do gry na przewagi. W niej goście zupełnie się pogubili i Jastrzębski Węgiel wygrał tę partię 26:24.

 

ZOBACZ TAKŻE: Sezon dopiero się zaczął, a Semeniuk już gra o tytuł. Wielka szansa zespołu Polaka

 

Po tej porażce gra gości nie była już taka efektywna, a finalnie ulegli mistrzom Polski 0:3. Swojego rozgoryczenia nie ukrywał atakujący zespołu z Podkarpacia - Stephen Boyer. Z ust Francuza padło kilka mocnych słów.

 

- Mam już dosyć mówienia, że takie sytuacje jak przegranie seta przy prowadzeniu np. 24:21 w końcówce mogą się zdarzyć. Takie rzeczy mogą się oczywiście zdarzyć, ale raz, czy maksymalnie dwa. Grając z tak dobrymi drużynami jak Jastrzębie trzeba za wszelką cenę wykorzystywać swoje okazje i zrobić wszystko, żeby wygrać - powiedział zawodnik w rozmowie z portalem Plusliga.pl.

 

Mimo że jest atakującym, nie dostał zbyt wielu piłek, zwłaszcza w feralnej końcówce. Jak się okazuje, współpraca Boyera z nowym rozgrywającym rzeszowian - Gregorem Ropretem - jeszcze nie układa się idealnie. 

 

- Na pewno nasz rozgrywający nie ma jeszcze do mnie tak dużego zaufania, bo wciąż musimy ze sobą szukać piłek i znaleźć dobry rytm gry. Komunikacja między nami jest coraz lepsza, ale w takich spotkaniach jak to rozumiem go, że posyła decydujące piłki tam, gdzie czuje się bezpiecznie. Musimy jeszcze popracować nad zgraniem i to zaufanie przyjdzie, bo więź między rozgrywającym a atakującym jest bardzo ważna - dodał Boyer.

 

 

Kolejną szansę na zwycięstwo Asseco Resovia Rzeszów będzie miała w sobotę. Zadanie nie będzie jednak łatwe, bowiem siatkarze Resovii podejmą Aluron CMC Wartę Zawiercie. 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie