Magiera: Superpuchary na dobry początek sezonu
Ligowi siatkarze rozpoczęli oficjalnie sezon kilkanaście dni temu, trwa druga kolejka PlusLigi, więcej - awansem udało się rozegrać dwa spotkania, trzeba będzie też znaleźć terminy na odrobienie zaległości wynikające z przełożenia spotkań klubów z Nysy i Kędzierzyn-Koźla, które miały ważniejsze sprawy na głowie niż przebijanie piłki przez siatkę. Ale ogólnie rzecz biorąc wszystko gra. A w sobotę zaczęły grać siatkarki.
Pierwsze tegoroczne trofeum zgarnęły siatkarki BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała, które beż żadnego problemu pokonały Lotto Chemik Police 3:0. To żadna niespodzianka, bo BKS może nawet i dysponuje większym potencjałem niż w poprzednim rewelacyjnym sezonie, natomiast po Chemiku z poprzedniego sezonu została tylko nazwa i dwie zawodniczki - Martyna Grajber-Nowakowska i Dominika Pierzchała. Na ekipę z Polic patrzeć będziemy zupełnie inaczej niż dotąd z oczywistych powodów. Ten sezon będzie dla klubu z Polic sezonem przejściowym, sezonem na przetrwanie. Na razie trzeba docenić heroiczną wręcz walkę prezesa Radosława Anioła o to, aby Chemik nie zniknął ze sportowej mapy Polski oraz trenera Dawida Michora, który podjął się prowadzenia drużyny w składzie - nazwijmy to - mocno eksperymentalnym i zbudowanym na miarę możliwości bardzo skromnego budżetu.
ZOBACZ TAKŻE: Gdzie obejrzeć poniedziałkowe mecze PlusLigi?
BKS z kolei na tle Chemika to zespół z zupełnie innej sportowej bajki, ale cały czas jeszcze w procesie budowy. I o tym głośno mówią trener Bartłomiej Piekarczyk oraz Julia Nowicka, która mimo młodego wieku jest prawdziwą liderką drużyny nie tylko ze względu na pozycję na boisku, ale przede wszystkim pozaboiskową przestrzeń nazywaną formalnie "szatnią".
Na wyrównania indywidualne przyjdzie jeszcze czas, ale po meczu o Superpuchar Polski warto zwrócić uwagę na Włoszkę Giulię Angelinę, która otrzymała tytuł MVP i pokazała się z bardzo dobrej strony. To ciekawa siatkarka mająca doświadczenie z gry w młodzieżowych reprezentacjach Italii, dla której gra w Bielsku-Białej to też szansa indywidualnego rozwoju a poprzez grę w Lidze Mistrzyń zwrócenie na siebie większej uwagi, bo potencjał jest i to widać.
W najbliższy piątek startuje liga. Do mistrzowskiego tytułu przymierzane są drużyny z Rzeszowa oraz Łodzi - obydwa, zarówno ŁKS jak i Budowlane. Czwartym do brydża w tej grze chce być BKS. Swoje ambicje i ciekawy zespół ma Radomka Radom... Powinno być w tym sezonie wyjątkowo interesująco.
Tymczasem w środę mecz o pierwsze trofeum klubowe u siatkarzy. W katowickim Spodku, miejscu wyjątkowym dla polskiej siatkówki, miejscu legendarnym, o Superpuchar Polski zagrają Jastrzębski Węgiel i Aluron CMC Warta Zawiercie. Szykuje się przednia siatkarska zabawa przy komplecie publiczności. Taka już jest ta nasza siatkówka.