W Lublinie będą mieć duży problem? To efekt transferu Leona
Za nami dwie kolejki nowego sezonu w PlusLidze. Wydarzeniem pierwszych meczów kampanii 2024/2025 był niewątpliwie debiut Wilfredo Leona w barwach Bogdanki LUK Lublin. Jego premierowy mecz w polskich rozgrywkach oglądał na żywo niemal komplet publiczności. A to zwiastun jeszcze większego zainteresowania spotkaniami klubu ze wschodniej części kraju w niedalekiej przyszłości. Może dojść zatem do niemałego kłopotu w postaci braku wolnych miejsc w hali!
Takiego "kłopotu" mogą pozazdrościć prezesi wielu innych klubów w PlusLidze - np. GKS-u Katowice, którego mecz z PSG Stalą Nysa w 2. kolejce oglądało jedynie 394 widzów - najmniej spośród wszystkich dotychczas rozegranych. Niewiele lepiej było na inaugurację. Drużyna ze stolicy Górnego Śląska podejmowała wówczas Nowak-Mosty MKS Będzin, a do hali Szopienicach zajrzały 562 osoby.
Na przeciwległym biegunie znajduje się Bogdanka LUK, której kibice oczekiwali debiutu Leona. On nastąpił właśnie w domowym starciu lublinian z Treflem Gdańsk. Kubańczyk z polskim paszportem pojawił się w końcówce pierwszego seta, co spotkało się z wiwatem ponad czterotysięcznej publiczności. Warto podkreślić, że do kompletu widzów zabrakło naprawdę niewiele, bo mniej niż sto miejsc.
Hala w Lublinie, według oficjalnych danych PlusLigi, może pomieścić 4119 kibiców na miejscach siedzących. Już teraz można przypuszczać, że w momencie zjawienia się w tym obiekcie siatkarzy z Jastrzębia, Kędzierzyna-Koźla, Warszawy czy Zawiercia - w połączeniu z Leonem, będzie pękać w szwach!
ZOBACZ TAKŻE: Rewolucja w siatkarskim gigancie! Odchodzi znany trener. Kto go zastąpi?
Akurat w Lublinie kibice doskonale wiedzą, jakim problemem jest walka o bilet na mecz. Mowa o fanach żużlowego Orlen Oil Motoru, który od kilku lat dominuje w PGE Ekstralidze, a w jego składzie znajduje się pięciokrotny indywidualny mistrz świata Bartosz Zmarzlik. Trybuny stadionu są zdecydowanie niewystarczające, aby pomieścić wszystkich chętnych. To samo niebawem może dotyczyć siatkarskiej Bogdanki.
Jeśli chodzi o frekwencję w dwóch pierwszych kolejkach sezonu, najwięcej widzów odwiedziło Torwar podczas spotkania PGE Projektu Warszawa z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Inauguracja sezonu, ciekawy rywal z Bartoszem Kurkiem w składzie oraz wysokie aspiracje warszawskiej drużyny sprawiły, że do obiektu przyszło 5385 widzów przy ogólnej liczbie 5804 miejsc siedzących w hali. O tym jak istotny jest wartościowy adwersarz świadczy frekwencja w starciu Projektu z GKS-em Katowice kilka dni później - 1100 kibiców.
Rekord PlusLigi w kontekście frekwencji na jednym meczu należy do konfrontacji PGE Skry Bełchatów z Asseco Resovią Rzeszów z sezonu 2014/2015, którą na żywo w Atlas Arenie oglądało 11 tysięcy!
1. kolejka:
Aluron CMC Warta Zawiercie - Bogdanka LUK Lublin 2:3 – 1500 widzów
PGE Projekt Warszawa – ZAKSA Kędzierzyn–Koźle 3:0 – 5385 widzów
Barkom Każany Lwów - Jastrzębski Węgiel 1:3 – 2150 widzów
Cuprum Stilon Gorzów – Trefl Gdańsk 3:2 - 2000 widzów
GKS Katowice – Nowak-Mosty MKS Będzin 0:3 – 562 widzów
Indykpol AZS Olsztyn – PGE GiEK SKRA Bełchatów 1:3 – 4030 widzów
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 – 1857 widzów
2. kolejka:
Bogdanka LUK Lublin – Trefl Gdańsk 3:2 – 4045 widzów
Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 – 2160 widzów
Aluron CMC Warta Zawiercie – Barkom Każany Lwów 3:0 – 1500 widzów
PGE GiEK SKRA Bełchatów – Cuprum Stilon Gorzów 3:0 – 1600 widzów
Ślepsk Malow Suwałki – Indykpol AZS Olsztyn 3:1 – 1370 widzów
Nowak-Mosty MKS Będzin – PGE Projekt Warszawa 0:3 – 2400 widzów
GKS Katowice – PSG Stal Nysa 0:3 – 394 widzów
PGE Projekt Warszawa – GKS Katowice 3:0 – 1100 widzów (awansem z 8. kolejki)
Barkom Każany Lwów – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 – 1474 widzów (awansem z 14. kolejki)
Przejdź na Polsatsport.pl