Kyrgios nie szczędził lidera rankingu. Ten komentarz wywołał burzę
Jannik Sinner ponownie mierzy się z oskarżeniami o doping, a jego sytuację bada Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Włoskiemu tenisiście grozi dyskwalifikacja i utrata tytułu z US Open. Nick Kyrgios, znany z ostrych komentarzy, nie omieszkał wyśmiać rywala, sugerując, że Sinner nie jest tak niewinny, jak twierdzi.
Sinner stoi w obliczu poważnych zarzutów dopingowych, które mogą zakończyć się surową karą. Światowa Agencja Antydopingowa prowadzi dochodzenie, mające na celu ustalenie, czy Włoch naruszył przepisy dotyczące stosowania zakazanych substancji. 23-letni tenisista broni się, twierdząc, że substancja trafiła do jego organizmu przypadkowo, co jednak nie uspokaja obaw o jego przyszłość w profesjonalnym sporcie.
ZOBACZ TAKŻE: Fręch poznała kolejną rywalkę. Zagra z reprezentantką gospodarzy
W obliczu sytuacji, Kyrgios ponownie postanowił zaatakować lidera rankingu ATP w swoim stylu. Australijczyk, który nie raz dawał do zrozumienia, że ma swoje zdanie na temat włoskiego tenisisty, skomentował sytuację w sposób, który wzbudził wiele kontrowersji. Krytycznie odniósł się do tłumaczeń Sinnera, sugerując, że jego wyniki nie mogą być dziełem przypadku, a samo użycie kremu do masażu to niewystarczające wytłumaczenie.
Sprawa 23-latka może zakończyć się dla niego poważnymi konsekwencjami, w tym dyskwalifikacją od roku do dwóch lat. Włoskie media informują, że WADA planuje dążyć do surowszych sankcji, co mogłoby również oznaczać konieczność zwrotu znacznych nagród finansowych zdobytych przez Sinnera w ostatnim czasie. Kyrgios, wykorzystując sytuację, nie tylko wyśmiał rywala, ale również podsycił napięcie wokół tej kontrowersji, co sprawia, że temat dopingowych oskarżeń będzie na czołówkach mediów jeszcze przez dłuższy czas.
Przejdź na Polsatsport.pl