Gwiazda reprezentacji zawodzi w PlusLidze. "Koledzy kręcą głowami"

Karol PłatekSiatkówka
Gwiazda reprezentacji zawodzi w PlusLidze. "Koledzy kręcą głowami"
fot. PAP/EPA
Gregor Ropret w trakcie meczu

Trzy mecze, dwie porażki i jedno zwycięstwo. Początek sezonu w wykonaniu Asseco Resovii Rzeszów to jak na razie rozczarowanie. Zespół prowadzony przez Tuomasa Sammelvuo zajmuje obecnie 8. miejsce w tabeli PlusLigi, a eksperci programu Polsat SiatCast szukali przyczyn słabej dyspozycji zespołu z Rzeszowa.

Jakub Kochanowski, Torrey DeFalco czy Stephen Boyer. Od kilku sezonów Resovia Rzeszów nie przestaje zaskakiwać na rynku transferowym, a ekipę z Podkarpacia regularnie zasilają największe gwiazdy europejskiej siatkówki. Jedną z nich miał być Gregor Ropret. Rozgrywający reprezentacji Słowenii dołączył do Resovii prosto z ekipy Sir Susa Vim Perugia. Utytułowany siatkarz ma na koncie sukcesy zarówno reprezentacyjne, jak i klubowe. 

 

ZOBACZ TAKŻE: "Całe życie drugi", zakład o Wilfredo Leona i sensacyjna gwiazda tygodnia. Co działo się na polskich parkietach?

 

Niestety w pierwszych trzech meczach sezonu PlusLigi Ropret rozczarowuje. Słabą dyspozycję rozgrywającego Resovii pod lupę wzięli eksperci programu Polsat SiatCast.

 

- On sobie świetnie radzi w reprezentacji Słowenii, bo oni tam wszyscy grają ze sobą 100 lat, ale powiedzmy sobie szczerze, że do pewnego czasu to też nie był pierwszy rozgrywający. Swego czasu w Perugii na ławce. To jest jakaś średnia europejska, ale patrząc na to, jakich zawodników ma obok, myślę, że Resovia mogłaby pokusić się o lepszego rozgrywającego. Może on się jeszcze rozwinie. Nie skreślajmy tak ogranego zawodnika, ale z boku widać, że koledzy kręcą głowami na wystawy Ropreta - powiedział Tomasz Swędrowski. 

 

Co jest przyczyną słabej dyspozycji Słoweńca? 

 

- Zacznę od tego, że problemem może być przyzwyczajenie się do poziomu polskiej ligi. To jest najmniejszy problem, bo on wciąż potrzebuje trochę czasu na aklimatyzację. Głównym problemem tego zawodnika moim zdaniem jest dokładność odbicia. Jak on się trochę zdeprymuje, bo widzi, że jakieś odbicie mu nie poszło, to on tego nie potrafi szybko naprawić. To jest moja opinia, ale sądzę, że jemu to zostaje w głowie i on popełnia kolejne błędy. Widzieliśmy to w meczu Resovii w Jastrzębiu. Będzie mu trudno. Część drużyny stara się mu pomóc, ale widzę, że Stephan Boyer to bokiem się obraca na niektóre wystawy. Będzie miał problem Sammelvuo, żeby to wszystko ogarnąć. Dajmy mu jeszcze czas, ale tak jak mówię, z najwyżej półki rozgrywający to nie jest i nikt się z tego powodu chyba nie obrazi. On też chyba nie jest stworzony do wielkich kombinacji. Ropret preferuje prostą grę. Gdyby grał dokładnie, to jeszcze nie byłoby tak źle. Problemem jest to, że on tego dokładnego odbicia nie ma. Stąd wynikają te dokładności. Jeśli one pojawiają się w decydujących momentach, to w meczach z takimi drużynami jak Aluron czy Jastrzębski Węgiel to może mieć ogromne znaczenie - podsumował Swędrowski. 

 

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie