Powołali się na dokument z 1893 roku, FIFA odrzuciła wniosek piłkarza
Mats Deijl, obrońca grającego w holenderskiej Eredivisie Go Ahead Eagles, nie będzie mógł reprezentować Malezji. Ostateczną decyzję w sprawie piłkarza podjęła - po dość długim dochodzeniu - Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej (FIFA).
Jak podaje "Voetbal International", malezyjski związek piłkarski sondował możliwość pozyskania Deijla do swojej kadry już od września. Tamtejsi działacze dostarczyli nawet odpis aktu urodzenia... prababci zawodnika z 1893 roku. Kobieta urodziła się w Singapurze, który był wówczas częścią Malezji.
ZOBACZ TAKŻE: Wyjątkowy hołd zagranicznego klubu dla Polaków. Uczczono żołnierzy generała Maczka
Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej odrzuciła jednak wniosek Matsa Deijla i federacji malezyjskiej, podkreślając, że zawodnik mógłby reprezentować azjatycki kraj tylko w przypadku, gdyby w Malezji urodzili się jego rodzice lub dziadkowie, lub gdyby sam piłkarz spędził w tym kraju minimum pięć lat.
27-letni prawy obrońca rozegrał w bieżącym sezonie 7 spotkań w Eredivisie i 2 mecze w eliminacjach Ligi Konferencji UEFA. Holenderski klub uległ jednak w dwumeczu norweskiemu SK Brann.
Przejdź na Polsatsport.pl