W spotkaniu 4. kolejki PlusLigi siatkarze Aluron CMC Warty Zawiercie wygrali z GKS Katowice 3:1. W drużynie Jurajskich Rycerzy nie mógł zagrać Bartosz Kwolek, a mecz z ostatnią drużyną w tabeli nie był dla gospodarzy łatwą przeprawą. Katowiczanie w poprzednim starciu urwali seta ekipie Jastrzębskiego Węgla, a teraz znów nawiązali walkę z ekipą z czołówki.
fot. Polsat Sport
Siatkarze GKS Katowice znów nie przestraszyli się faworyta.
Spotkanie rozpoczął asem serwisowym Jurij Gladyr, a zawiercianie błyskawicznie odskoczyli na kilka punktów (7:3). Siatkarze GKS nie zamierzali jednak składać broni – odrobili straty (11:11), a później uzyskali przewagę po ataku Bartosza Gomułki (14:15). Dobrze prezentowali się w polu zagrywki, asy Łukasza Usowicza (16:18) i Gomułki (18:21) pozwoliły powiększyć różnicę. W końcówce katowiczanie utrzymali przewagę, a seta zakończyła zepsuta zagrywka gospodarzy (23:25).
W drugiej odsłonie długo oglądaliśmy wyrównaną rywalizację obu zespołów (7:7, 15:15). Później minimalną przewagę uzyskali zawiercianie (19:17), ale siatkarze GKS wyrównali w końcówce. Po błędzie rywali gospodarze mieli piłkę setową przy stanie 24:23, ale Jewhenij Kisiluk doprowadził do gry na przewagi. Wygrali ją gospodarze, kończąc seta punktowym blokiem (27:25). Przy wyrównanej grze obu ekip właśnie blok oraz błędy własne przeciwników zrobiły różnicę na korzyść gospodarzy.
Siatkarze GKS uzyskali przewagę w pierwszych akcjach trzeciego seta (3:6). Później wynik krążył wokół remisu, przy minimalnej przewadze gości. Zwycięzcę znów wyłoniła emocjonująca końcówka, w której i tym razem górę wzięło doświadczenie zawiercian. Karol Butryn wywalczył piłkę setową (24:23), ale błąd gospodarzy w kolejnej akcji oznaczał rywalizację na przewagi. W niej goście popełnili kosztowny błąd nadepnięcia linii dziewiątego metra przy zagrywce, a chwilę później Aaron Russell wyjaśnił sytuację skutecznym atakiem (26:24).
W czwartym secie siatkarze z Zawiercia grali już pewniej i szybko wypracowali sobie kilka punktów zaliczki (7:4). Później asa dołożył Butryn (12:8), doszły dwa punktowe bloki (15:9) i gospodarze mogli kontrolować sytuację. Pewnie zmierzali po zwycięstwo w całym meczu, a spotkanie zakończył asem serwisowym Patryk Łaba (25:17).
Skrót meczu Aluron - GKS:
Wyłącz oprogramowanie do blokowania reklam, aby obejrzeć ten materiał
Aluron: Jurij Gladyr, Miguel Tavares Rodrigues, Aaron Russell, Miłosz Zniszczoł, Karol Butryn, Patryk Łaba – Luke Perry (libero) oraz Adrian Markiewicz, Kyle Ensing, Jakub Nowosielski, Mobin Nasri. Trener: Michał Winiarski. GKS: Jewhenij Kisiluk, Łukasz Usowicz, Bartosz Gomułka, Aymen Bouguerra, Bartłomiej Krulicki, Joshua Tuaniga – Bartosz Mariański (libero) oraz Damian Domagała, Krzysztof Gibek, Alexander Berger, Piotr Fenoszyn. Trener: Grzegorz Słaby.