Kaczor-Bednarska: Pierwsza kolejka Tauron Ligi to już historia

Kaczor-Bednarska: Pierwsza kolejka Tauron Ligi to już historia
fot. Cyfrasport
Kaczor-Bednarska: Pierwsza kolejka Tauron Ligi to już historia

Tauron Liga ruszyła z kopyta, a spotkania inauguracyjne nie rozczarowały. Swoje spotkania wygrywali faworyci, choć niektórym nie obyło się bez kłopotów. Tegoroczne rozgrywki ligowe wystartowały w Radomiu, gdzie gospodynie MOYA Radomka podejmowały wicemistrza Polski, KS DevelopRes Rzeszów. Spotkanie to zapowiadało się interesująco i takim właśnie było. Silna zagrywka siatkarek Jakuba Głuszaka sprawiła sporo kłopotów przyjezdnym, szczególnie w pierwszym secie.

Później rozpętała się walka niemal punkt za punkt do rozstrzygnięć w końcówkach setów. Wyróżniały się przede wszystkim zawodniczki zagraniczne Marrit Jasper, Sabrina Machado, a w ekipie gospodyń Maria Yordanowa. Delikatnie niepokoi jednak niedyspozycja reprezentacyjnej atakującej Moniki Gałkowskiej, która w obliczu niskiej skuteczności została zmieniona już po drugim secie.

 

Rywalizacja ITA Tools Stali Mielec z PGE Grotem Budowlanymi Łódź to zwycięstwo Grota w trzech setach, które wcale nie przyszło lekko, łatwo i przyjemnie. Nie mające nic do stracenia gospodynie odważnie prezentowały się w ataku, dokładając solidną grę w systemie blok-obrona. Mimo nie najlepszego przyjęcia znakomicie grę prowadziła powracająca po kontuzji Alicja Grabka, często korzystając z usług środkowych, które odwdzięczyły się wysoką skutecznością. Na tle koleżanek wyróżniała się nowicjuszka w polskiej lidze, Słowenka Sasha Planinsec, kończąc spotkanie jako MVP meczu.

 

Zdecydowane zwycięstwo 3:0 odniosły Łódzkie Wiewióry, gładko rozprawiając się z #Volley Wrocław. Pomimo usilnych prób gwiazdy przyjezdnych, Kubanki Diaris Perez, monolit ŁKS Commerce con Łódź pod silnym przywództwem Anastazji Hryshchuk i Anny Obiały był nie do rozbicia od początku, kontrolując przebieg spotkania. Uni Opole w pierwszej kolejce na swoim terenie mierzyło się z mocno przemeblowanym Metalkas Pałacem Bydgoszcz. Zespoły, które raczej walczyć będą o lokaty w środkowej części tabeli, uraczyły kibiców zaciętą rywalizacją. Spotkanie bowiem rozstrzygnęło się na poziomie blok-obrona i delikatnie lepszym ataku lokalnej drużyny. Wyróżniły się Katarzyna Zaroślińska-Król, Ellan McCall, Svietlana Dorsman i Milana Rajlić.

 

Trudne otwarcie sezonu zaliczył team beniaminka Sokół & Hagric Mogilno w przegranym 0:3 starciu z BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała. Zdobywczynie Superpucharu nie pozostawiły złudzeń, grając konsekwentnie od początku do końca w każdym elemencie, a do zwycięstwa prowadziły je Kertu Laak i Giulia Angelina. Jednak największym zaskoczeniem okazało się spotkanie Energii MKS Kalisz z Lotto Chemikiem Police, w którym zespoły podzieliły się punktami.

 

Julia Hewelt to dziś nazwisko szeroko komentowane przez znawców siatkówki, osiemnastoletnia siatkarka dobrze zaprezentowała się już podczas AL-KO Superpucharu Polski, ale to, jak zagrała w Kaliszu, przerosło najśmielsze oczekiwania. 27 pkt. I 42% stateczności w ataku, 2 pkt. w bloku i jeden as z takim dorobkiem zwycięsko, po zażartych pięciu setach, wraz z koleżankami z Polic opuszczała jedno z najstarszych miast w Polsce.

 

Pierwsza kolejka to już historia. Dziś zacieramy ręce na pierwsze spotkanie PGE Grot Budowlanych Łódź w kwalifikacjach do grupowej fazy Ligi Mistrzyń i jak mówi Jelena Blagojević, OK Herceg Novi to drużyna budowana pod kątem gry w europejskich rozgrywkach, a najbardziej znane zawodniczki to Katarina Osadchuk i Ralitsa Vasileva. Łodzianki, mając z tyłu głowy mielecką przeprawę i myśląc o awansie do dalszej fazy rozgrywek, muszą zagrać dużo lepsze spotkanie od tego na inaugurację Tauron Ligi.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie