Czekała ponad dwa lata. Halep wróciła na kort i wygrała mecz. "Słowa nie są w stanie tego opisać"
Simona Halep to jedna z najlepszych tenisistek ostatnich lat. Rumunka była liderką światowego rankingu, ma na koncie także wielkoszlemowe wygrane w Paryżu i Londynie. Jej kariera została niespodziewanie przerwana w 2022 roku, kiedy w jej organizmie wykryto obecność zakazanej substancji - roxadustatu. Jakby problemów było mało, Halep mierzyła się też z poważnymi kontuzjami, które uniemożliwiały jej powrót. W końcu jednak Rumunka dopięła swego - właśnie wygrała pierwszy od ponad dwóch lat mecz.
Halep została zdyskwalifikowana za naruszenie Tenisowego Programu Antydopingowego po US Open w 2022 roku. Groziło jej nawet czteroletnie zawieszenie, ale ostatecznie karę zredukowano do dziewięciu miesięcy.
ZOBACZ TAKŻE: Wygrała jednego gema serwisowego... Druzgocąca porażka Magdy Linette w Pekinie
Ostatecznie była liderka światowego rankingu wróciła do gry dopiero po 19 miesiącach z uwagi na poważne kontuzje. W swoim pierwszym spotkaniu szybko przegrała z Paulą Badosą podczas turnieju WTA w Miami. Następnie wzięła udział w zawodach w Paryżu, z których musiała się wycofać z powodu kontuzji w trakcie meczu przeciwko Mirandzie Kessler. Od maja nie oglądaliśmy jej na tenisowych kortach.
Teraz Halep podjęła kolejną próbę powrotu. Zgłosiła się do zawodów WTA 125 w Hongkongu. W pierwszej rundzie trafiła na Australijkę Arinę Rodionovą, którą pokonała 2:1 (6:2, 4:6, 6:4). To jej pierwsze zwycięstwo od przeszło dwóch lat.
- Słowa nie są w stanie tego opisać. Tego uczucia, które towarzyszy mi na korcie - i wygrania mojego pierwszego meczu po tak długim okresie w sporcie, który kocham. Dziękuję za wsparcie i miłość, to znaczy dla mnie naprawdę wiele - powiedziała Rumunka po zwycięstwie.
Przejdź na Polsatsport.pl
