Siatkarski gigant szuka trenera. Kandydatów nie brakuje
Reprezentacja Stanów Zjednoczonych w siatkówce mężczyzn przechodzi obecnie etap rekonstrukcji. Po tegorocznych igrzyskach w Paryżu, podczas których Amerykanie sięgnęli po brązowy medal, rozpoczęła się już misja przygotowawcza do kolejnych olimpijskich zmagań - w Los Angeles. Pytanie, kto poprowadzi "Jankesów" w najważniejszej imprezie czterolecia?
Przypomnijmy, że selekcjonerem kadry nie jest już John Speraw, który postanowił spróbować swoich sił jako dyrektor generalny amerykańskiej federacji siatkarskiej. To właśnie jego rolą będzie znalezienie następcy dla... siebie samego. Zadanie z pewnością trudne i odpowiedzialne, ponieważ zadaniem nowego opiekuna kadry będzie przygotowanie zawodników do igrzysk, których Stany Zjednoczone będą gospodarzami.
ZOBACZ TAKŻE: Ważny krok w stronę Ligi Mistrzyń! Wyjazdowe zwycięstwo łódzkich siatkarek
Jak zaznaczył sam Speraw w rozmowie z portalem "Volleyball World", kandydatów do tej funkcji nie brakuje.
- Decyzję podejmiemy wspólnie z zarządem. Pojawiają się już pierwsze oferty od trenerów. Wielu z nich jest bardzo utalentowanych. Musimy jednak upewnić się, że podejmiemy najlepszą z możliwych decyzji. Wielu Amerykanów pierwszy raz zobaczy nasz sport podczas igrzysk w Los Angeles, dlatego chcę mieć pewność, że wybierzemy kogoś, kto będzie miał realny wpływ na rozwój naszych zawodników. To moja pierwsza duża decyzja w nowej pracy i nie muszę się spieszyć. Będziemy spokojnie analizować i podejmiemy dobrą decyzję - zdradził Speraw.
Na rynku siatkarskim nie brakuje wielu znanych i renomowanych trenerów, którzy z pewnością podjęliby się pracy w roli selekcjonera Stanów Zjednoczonych. Niewykluczone jednak, że wybrańcem zostanie rodowity Amerykanin.
