Gala Orlen Złote Kolce Śląskie 2024 już 24 października. Chmara: Zapowiada się wyjątkowe wydarzenie
Kto zdobędzie Złote Kolce 2024? Odpowiedź na to pytanie poznamy już 24 października podczas uroczystej gali, której gospodarzem będzie podobnie jak w ubiegłych latach Stadion Śląski. – Gala ORLEN Złote Kolce Śląskie 2024 będzie naprawdę wyjątkowym wydarzeniem – zapowiada koordynujący przygotowania do wydarzenia wiceprezes PZLA Sebastian Chmara.
Wraz z końcem sezonu lekkoatletycznego tradycyjnie do pracy zabierają się statystycy, którzy starają się w rzetelny sposób podsumować minione miesiące na stadionach i w halach. Lekkoatletyka jako sport wymierny daje im duże pole do popisu. W polskiej Królowej Sportu takim podsumowaniem od blisko 45 lat jest ranking Złote Kolce, który powstał z inicjatywy nieżyjącego już dziennikarza Andrzeja Gowarzewskiego. Dziś szczegółowe wyliczenia prowadzi ceniony statystyk lekkoatletyczny i sędzia międzynarodowy Janusz Rozum. Przez lata znaczenie rankingu i wręczanych jego laureatom nagród wzrastało. Dziś charakterystyczne statuetki złotych pantofli lekkoatletycznych wręczane podczas uroczystej gali są najbardziej prestiżową nagrodą w polskiej lekkiej atletyce.
– Od lat budujemy prestiż tej nagrody, także poprzez organizację gali wieńczącej sezon podczas której ją przyznajemy. Niejednokrotnie nagroda ta była wręczana na przykład podczas mistrzostw Polski w hali w Spale. Dziś to nie do pomyślenia. Dzięki współpracy z naszymi partnerami z województwa śląskiego możemy zapraszać na naprawdę wyjątkowe wydarzenie, korelujące z pozycją lekkiej atletyki w polskim sporcie – cieszy się koordynujący przygotowania do wydarzenia wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara.
Pomysłodawcą Złotych Kolców był dziennikarz legendarnej śląskiej gazety „Sport”. Od dwóch lat to wyjątkowe wyróżnienie wręczane jest w regionie, w którym narodziła się jego idea. Stadion Śląski stał się bowiem nie tylko areną wielkich wydarzeń sportowych z Diamentową Ligą na czele, ale także miejscem gdzie po sezonie spotyka się lekkoatletyczna rodzina, aby podczas uroczystej gali nagrodzić najlepszych i podsumować minione miesiące.
– Od lat województwo śląskie konsekwentnie budowało swoją markę jako domu polskiej lekkoatletyki. Właśnie tutaj, na Śląsku, organizowane są wielkie wydarzenia lekkoatletyczne, które gromadzą wielotysięczne tłumy kibiców. Cieszę się zatem, że u skraju sezonu możemy zaprosić lekkoatletów ponownie na Stadion Śląski, aby podziękować im za wspaniałe starty w roku 2024. Jestem przekonany, że Gala Złote Kolce Śląskie 2024 będzie świętem lekkiej atletyki – mówi marszałek Wojciech Saługa, gospodarz tegorocznej gali, której partnerem głównym jest województwo śląskie.
Sezon lekkoatletyczny 2024 obfitował w wielkie wydarzenia. Od marcowych halowych mistrzostw świata przez rozegrane w czerwcu w Rzymie mistrzostwa Europy, aż po najważniejszą sportową imprezę globu, czyli Igrzyska XXXIII Olimpiady. Wszędzie tam biało-czerwoni lekkoatleci mogli zdobywać punkty do rankingu, którego triumfator otrzymuje po sezonie Złote Kolce.
– Złote Kolce może zdobyć tylko ta najlepsza i ten najlepszy w danym sezonie zawodnik. Walka o nie toczy się tak naprawdę przez cały sezon. Ona jest może niewidoczna, bo wszystko liczone jest dopiero jesienią przez Janusza Rozuma i na podstawie jego pracy kapituła składająca się z ekspertów podejmuje ostateczne decyzje. Liczą się nie tylko medale, ale też na przykład lokaty w światowych tabelach sezonu – zauważa wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Tomasz Majewski, który po prestiżową nagrodę sięgał jako zawodnik dwukrotnie – w 2008 oraz 2012 roku.
Podczas zaplanowanej tegorocznej gali, wręczone zostaną nagrody w ponad 15 kategoriach.
– Tradycyjnie chcemy narodzić najlepszego trenera sezonu. Będziemy dziękować naszym partnerom z samorządów lokalnych, które były organizatorami tegorocznych mistrzostw kraju. Nie zabraknie wyróżnień dla sponsorów i donatorów polskiej lekkiej atletyki. Ciekawie zapowiada się też walka o miano odkrycia roku, bo nasza młodzież prezentowała się w tym sezonie naprawdę z bardzo dobrej strony – dodaje Sebastian Chmara.