Siatkarki Metalkas Pałacu Bydgoszcz wygrały z ŁKS Commercecon Łódź 3:2 w meczu 2. kolejki Tauron Ligi. Gospodynie sprawiły sensację i pokonały łódzką drużynę, która znajduje się w gronie kandydatów do mistrzostwa.
Siatkarki ŁKS uzyskały przewagę w pierwszych akcjach meczu (3:6), a później poszła seria przy zagrywkach Natalii Mędrzyk (5:12). Gospodynie się nie poddawały, również wygrały serię akcji i po asie Milany Rajlić wyrównały (13:13). Siatkarki Pałacu wykorzystały zastój w łódzkiej ekipie, która miała problemy na przyjęciu. Kolejne asy posłały Marta Łyczakowska (18:16) oraz Wiktoria Makarewicz (21:17). Gospodynie do końca grały skutecznie, a rywalki nie wygrzebały się z problemów. Błąd przyjezdnych w ataku zakończył seta (25:20).
Podrażnione niespodziewaną porażką w pierwszym secie łodzianki zabrały się do pracy od początku kolejnej partii. Błyskawicznie wypracowały sobie solidną zaliczkę (3:10), która w środkowej części seta przekroczyła dziesięć oczek (5:18). Dominowały w ataku, dobrze grały blokiem i nie dały rywalkom dojść do głosu. Bardzo jednostronnego seta zakończyła autowa zagrywka gospodyń (13:25).
Trzecia partia to znów mocne otwarcie ŁKS (2:7). W środkowej części seta, po punktowym bloku łodzianek było 10:16. Gospodynie odpowiedziały punktową serią przy zagrywkach Poli Nowakowskiej i odrobiły straty (16:16). Łodzianki znów odskoczyły na kilka punktów, ale Pałac jeszcze raz wyrównał w końcówce, a po ataku Rajlić nawet miał przewagę (23:22). Trzy ostatnie akcje seta padły jednak łupem przyjezdnych, a wynik na 23:25 ustaliła skutecznym atakiem Natalia Mędrzyk.
Początek czwartej odsłony był wyrównany (7:7). Później przewaga przechodziła z rąk do rąk – raz dwa oczka zaliczki miały łodzianki (7:9), raz gospodynie (13:11), a następnie znów siatkarki ŁKS po kilku wygranych akcjach z rzędu przy zagrywkach Klaudii Alagierskiej (14:16). Końcówka to skuteczna gra siatkarek Pałacu. Po ataku Rajlić odskoczyły na trzy oczka (21:18), dwie akcje skończyła Nowakowska (24:20), a brakujący punkt wywalczyła Rajlić (25:21).
Bydgoszczanki doprowadziły więc do tie-breaka, w którym wygrały pierwsze akcje (3:0). Siatkarki ŁKS szybko odrobiły straty (4:4), ale przy zmianie stron, po punktowym bloku, dwa oczka zaliczki miały gospodynie (8:6). W końcówce kolejny blok dał im cztery oczka przewagi przy stanie 12:8. Piłkę meczową przyniósł atak Svitlany Dorsman (14:10), łodzianki obroniły się w trzech akcjach, ale Makarewicz kiwką za blok zdobyła decydujący punkt (15:13) i sensacja stała się faktem.