Ivi Lopez znowu trafił! Raków wygrał, jubileusz Papszuna

Piłka nożna
Ivi Lopez znowu trafił! Raków wygrał, jubileusz Papszuna
fot. PAP
Ivi Lopez znowu trafił! Raków wygrał, jubileusz Papszuna

Raków Częstochowa pokonał na wyjeździe Radomiaka Radom 2:0 w meczu 11. kolejki PKO BP Ekstraklasy.

Gospodarze przystąpili do tego meczu bez swojego podstawowego stopera – Mateusza Cichockiego, który w poprzednim spotkaniu z Zagłębiem Lubin zerwał więzadła w kolanie. Zastąpił go Rahil Mammadov, który nie zbierał pochlebnych recenzji za swoje poprzednie występy.

 

Gra od początku toczyła się pod dyktando podopiecznych Marka Papszuna, dla którego było to trzechsetny mecz w roli trenera Rakowa. Goście mieli jednak problemy z wypracowaniem sobie dobrych okazji. Dopiero w 27. minucie Fran Tudor dostał dobre podanie w polu karnym, lecz jego strzał został zablokowany i jedyną korzyścią częstochowian z tej akcji był rzut rożny.

 

Sześć minut później Raków objął prowadzenie. To była fantastyczna wymiana podań w polu karnym Radomiaka pomiędzy Tudorem, Michaelem Ameyaw i Ivim Lopezem. Ten tylko dołożył nogę do piłki i skierował ją do siatki. Dla Hiszpana było to czterdziesty gol w ekstraklasie i drugim w tym sezonie. Gospodarze w pierwszej połowie nie byli w stanie przeprowadzi choćby jednej groźnej akcji.

 

Po przerwie Radomiak poczynał sobie już dużo odważniej. Defensywa Rakowa sprawnie jednak radziła sobie z atakami gospodarzy. Dopiero w 81. minucie Roberto Alves mógł zdobyć bramkę, lecz po jego zablokowanym strzale piłka przeleciała nad poprzeczką.

 

W 87. minucie Kacper Trelowski popisał się dwoma świetnymi interwencjami po strzałach Paulo Henrique i Leandro. Dzięki temu Raków wywalczył trzy punkty, a on po raz siódmy w tym sezonie zachował czyste konto.

 

Raków w drugiej połowie atakował rzadziej, wraz z upływem minut skupił się na obronie prowadzenia. W końcowe bliski podwyższenia wyniku był Jesus Diaz. Kolumbijczyk strzelił tuż nad poprzeczką. W doliczonym czasie gry Władysław Koczerhin huknął zza pola karnego i ostatecznie pozbawił gospodarzy złudzeń na wywalczenie choćby remisu.

 

Radomiak Radom – Raków Częstochowa 0:2 (0:1)

 

Bramki: 0:1 Ivi Lopez (33), 0:2 Władysław Koczerhin (90+1).

 

Radomiak Radom: Maciej Kikolski - Zie Ouattara, Raphael Rossi, Rahil Mammadov, Paulo Henrique - Jan Grzesik (84. Leandro), Michał Kaput (72. Bruno Jordao), Christos Donis, Rafał Wolski (46. Roberto Alves), Joao Peglow - Leonardo Rocha.

 

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Ariel Mosór, Matej Rodin, Milan Rundic (75. Zoran Arsenic) - Fran Tudor, Gustav Berggren (86. Peter Barath), Władysław Koczerhin, Jean Carlos Silva (64. Erick Otieno) - Michael Ameyaw (64. Jesus Diaz), Ivi Lopez (75. Patryk Makuch), Adriano Amorim.

 

Żółte kartki: Paulo Henrique, Zie Ouattara, Raphael Rossi, Michał Kaput, Roberto Alves - Ariel Mosór.

 

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów: 8 545.

PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie