Hajto uderza w Feio! "Dużo gadania, dużo afer"
W pierwszym październikowym wydaniu magazynu "Cafe Futbol" nie zabrakło gorącej dyskusji w studiu na temat Goncalo Feio. Dowodzona przez niego Legia Warszawa wygrała kilka dni temu u siebie z Realem Betis w Lidze Konferencji, ale i tak praca Portugalczyka nie przekonuje Tomasza Hajty.
W Legii zrobiło się gorąco po kilku nieudanych meczach w PKO BP Ekstraklasie. Warszawianie tracą już do prowadzącego Lecha Poznań dziesięć punktów, co rozpoczęło lawinę spekulacji dotyczących przyszłości Feio.
ZOBACZ TAKŻE: Udział w Lidze Konferencji to opłacalny biznes. Ile zarabiają najlepsze drużyny?
W środowisku piłkarskim nie brakuje przeciwników oraz zwolenników jego dalszej pracy w stolicy. Ci drudzy uważają, że powinien zostać obdarzony większym kredytem zaufania, zwłaszcza po wygranej nad Betisem. Wydaje się, że do tego pierwszego grona należy Hajto, którego Portugalczyk nie przekonuje.
- Dzisiaj biorąc Goncalo Feio do Legii, jaką masz historię? Pierwszoligową. Dużo gadania, dużo afer. Wiem, że w Legii trzeba trzymać ciśnienie, bo są duże wymagania. Tacy trenerzy jak ja, Michał Probierz i jeszcze paru innych, przy takim zachowaniu jak Feio, bylibyśmy ukamienowani. A my w Polsce zaczynamy bronić i mówić, że może nie wypada, bo wygrał. To już nawet nie chodzi, że pokonał Betis grający kompletnie drugim składem. Mimo to, Legii jest bardzo potrzebne to zwycięstwo. Trzeba jednak pamiętać, że Legia dzisiaj ma dziesięć punktów straty, ale nie do Lecha. Tam jest jeszcze Raków, Jagiellonia, Cracovia, Pogoń i Widzew. Nie gonisz samego Lecha, a masz przed sobą jeszcze pięć zespołów - powiedział ostro były reprezentant Polski.
Legia już w niedzielny wieczór zagra na wyjeździe w hicie kolejki z Jagiellonią Białystok. Starcie pucharowiczów, którzy wygrali swoje mecze w Lidze Konferencji zapowiada się bardzo interesująco.
Dyskusja o Goncalo Feio w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl