Robert Lewandowski skomentował hat-tricka. Ukłon w stronę kolegów z Barcelony

Robert Lewandowski
Robert Lewandowski skomentował hat-tricka. Ukłon w stronę kolegów z Barcelony
Fot. PAP
Robert Lewandowski docenił wkład kolegów z drużyny w swojego hat-tricka z Alaves

Piłkarz Barcelony Robert Lewandowski, który zdobył trzy bramki w wygranym 3:0 na wyjeździe meczu z Alaves w 9. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy, podkreślił wpływ kolegów z drużyny na jego wyczyn. - Było kilka dobrych podań, które ułatwiły mi strzelenie goli - powiedział polski napastnik.

36-letni zawodnik wszystkie trafienia zaliczył już w pierwszej połowie - w 7. oraz 22. i 32. minucie.

 

ZOBACZ TAKŻE: Były bramkarz o decyzji Szczęsnego: Gdyby Barcelona odezwała się do mnie, a nie do niego...

 

- Zdobycie trzech bramek w pierwszej połowie daje ci większą kontrolę w drugiej części. Było kilka dobrych podań, które ułatwiły mi trafianie do siatki. Graliśmy bardzo dobrze od pierwszej minuty, chcieliśmy atakować i strzelać gole - podkreślił Lewandowski.

 

Pierwsze z tych trafień - głową po dośrodkowaniu Brazylijczyka Raphinhy - było jego 50. bramką w hiszpańskiej ekstraklasie. Po niedzielnym (6 października) meczu snajper "Dumy Katalonii" ma ich już łącznie 52. W bieżącym sezonie Lewandowski strzelił już 10 ligowych goli i zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców.

 

Przy golu na 2:0 ponownie asystował Raphinha. Brazylijski skrzydłowy - wyprowadzając kontratak - popisał się imponującym rajdem przez ponad pół boiska i podał do Lewandowskiego, który dopełnił z bliska formalności, natomiast przy trzeciej bramce Polak wygrał pojedynek z bramkarzem rywali, posyłając piłkę w długi róg. W tym przypadku świetnie dostrzegł go na boisku Eric Garcia.

 

W drugiej połowie bramki nie padły. Po Barcelonie, jak podkreślają światowe agencje, widać już było pewne zmęczenie napiętym kalendarzem rozgrywek.

 

- Ostatnie pięć meczów mieliśmy co trzy dni. Nigdy wcześniej nie grałem tak często w krótkim czasie. Było tylko kilka dni odpoczynku między tymi meczami i to robi prawdziwą różnicę. Ale dostaliśmy to, czego chcieliśmy - przyznał Lewandowski, który w niedzielę rozegrał całe spotkanie.

 

Polskiego napastnika pochwalił trener Hansi Flick, który w przeszłości pracował z nim w Bayernie Monachium.

 

- Lewandowski to ten sam zawodnik, którego znałem w Monachium, on jest najlepszy w polu karnym. To, co robi, jest fantastyczne - zawsze gotowy do strzelenia gola. Myślę, że powinniśmy pochwalić każdego w drużynie, wszyscy mu pomagają. Jest w dobrej formie i cieszę się, że to widzę. Jestem zadowolony z trzech punktów i z występu "Lewego". W pierwszej połowie nie popełniliśmy żadnych błędów, nie pozwoliliśmy Alaves grać ich futbolu. To był klucz do zwycięstwa - powiedział szkoleniowiec Barcelony.

 

Bramkarza Wojciecha Szczęsnego, który w środę podpisał kontrakt, nie było jeszcze w kadrze meczowej Barcelony.

 

"Duma Katalonii" z dorobkiem 24 punktów jest liderem Primera Division. O trzy wyprzedza Real Madryt.

RI, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie