W spotkaniu 5. kolejki PlusLigi siatkarze GKS Katowice wygrali z drużyną Barkom-Każany Lwów 3:1. Spotkały się ze sobą dwie ekipy z dołu tabeli, które wcześniej nie wygrały meczu. Pierwsze zwycięstwo w sezonie zanotował GKS, a zespół ze Lwowa pozostał jedyną drużyną bez wygranej i bez zdobytego punktu.
fot. PAP
Siatkarze GKS Katowice wygrali pierwszy mecz w obecnym sezonie.
Premierowa partia miała jednostronny przebieg. Katowiczanie już na początku odskoczyli na kilka oczek, a później jeszcze powiększyli przewagę (8:5, 17:11). Dobrze przyjmowali, grali skutecznie w ataku, a Jewhenij Kisiluk i Bartosz Gomułka dołożyli punkty zagrywką. Końcówka toczyła się pod kontrolą gospodarzy, a zepsuta zagrywka rywalki dała im ostatni punkt (25:18).
Druga odsłona przyniosła słabszą grę gospodarzy i lepszą postawę ekipy ze Lwowa. Goście przeważali od pierwszych akcji (1:4 – po asie Marta Tammearu, 6:9). W środkowej części seta rozkręcił się Wasyl Tupczi, który grał skutecznie w ataku i dołożył asa (13:18). Barkom wypracował solidną zaliczkę, którą utrzymał w końcówce. Tupczi skutecznym atakiem ustalił wynik seta na 21:25.
Po zmianie stron znów role się odwróciły. Od pierwszych akcji trzeciego seta przeważali katowiczanie. Po dwóch punktowych zagrywkach Gomułki było 10:5. Środkowa część seta to dominacja gospodarzy, którzy grali skuteczniej, dokładali punkty blokiem (17:9), a gdy asa posłał Aymen Bouguerra, odskoczyli na dziesięć oczek (20:10). GKS pewnie wygrał tę partię 25:15.
Czwarta odsłona była zdecydowanie bardziej wyrównana od poprzednich, a drużyny walczyły punkt za punkt. W środkowej części seta minimalną przewagę miał Barkom (14:16), ale gospodarze odwrócili wynik po dwóch atakach Bouguerry (19:18). Końcówkę seta po swojej myśli rozegrali siatkarze GKS. Świetnie dysponowany Bouguerra posłał asa (23:20), zepsuta zagrywka gości oznaczała piłkę meczową, a błąd w ataku zakończył rywalizację (25:22).
Skrót meczu GKS - Barkom:
Wyłącz oprogramowanie do blokowania reklam, aby obejrzeć ten materiał