Polski klub blisko historycznego sukcesu! "To jest główny powód naszych świetnych wyników"
Re-Plast Unia Oświęcim pozostaje w grze o historyczny awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Spora w tym zasługa bramkarza Linusa Lundina, który jest wiodącą postacią mistrzów Polski. 32-letni Szwed w czterech spotkaniach obronił aż 151 strzałów rywali i to jest jak na razie najlepszy wynik w Lidze Mistrzów. W środę oświęcimianie w przedostatniej kolejce fazy ligowej zmierzą się u siebie z niemieckim Straubing Tigers. Transmisja meczu od 16:50 w Polsacie Sport 1.
Grzegorz Michalewski, Polsat Sport: To był szalony mecz w Klagenfurcie ze szczęśliwym zakończeniem dla Unii. W trzeciej tercji przegrywaliście już 1:4, ale odrobiliście straty i wygraliście ten mecz 5:4. Jakie czynniki przesądziły o waszym zwycięstwie?
Linus Lundin, bramkarz Re-Plast Unii: To była mieszanka wielu rzeczy. Miałem wrażenie, że po prostu cały czas walczyliśmy. Mimo że przegrywaliśmy 1:4, graliśmy dalej i umieszczaliśmy krążki w bramce rywala, przy tym bardzo dobrze pracowaliśmy w polu bramkowym, utrudniając zadanie ich bramkarzowi.
Czy pamięta Pan podobny mecz w swojej karierze?
Nie, nic nie przychodzi mi do głowy. Ten mecz był wyjątkowy.
Po czterech meczach Ligi Mistrzów macie pięć punktów i duże szanse na awans do play-off. Jeszcze nigdy żaden polski klub nie zdołał awansować do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Przed wami dwa mecze. Najpierw w Oświęcimiu zagracie z Straubing Tigres, a później na wyjeździe z mistrzem Czech – Ocelari Trzyniec. Który z tych meczów będzie ważniejszy i dlaczego?
Oba mecze są ważne. Ale zaczynamy starciem u siebie z ekipą Straubing, więc teraz skupiamy się tylko na tej konfrontacji.
W tym sezonie Unia prezentuje się znakomicie zarówno w krajowych rozgrywkach, jaki i w Lidze Mistrzów. Co jest obecnie waszą największą siłą?
Utrzymaliśmy podstawowy skład z zeszłego sezonu, a dodatkowo przed startem obecnych rozgrywek dodaliśmy do zespołu jeszcze kilku świetnych zawodników. Myślę, że to jest główny powód naszych świetnych wyników.
Nie byłoby tych znakomitych rezultatów, gdyby nie Pana znakomita forma. Wielu bramkarzy ma przed meczami specjalne rytuały. Czy Pan również ma jakieś rzeczy, które pomagają się Panu odpowiednio przygotować się do meczu?
Wykonuję te same rzeczy każdego dnia meczowego. Można powiedzieć, że to rutyna. Najpierw spacer, a potem jakieś rozciąganie ruchowe. Nic specjalnego, ale u mnie działa.
Dla Pana to już trzeci sezon w Polsce. Jak Pan ocenia poziom polskiego hokeja i jak się tutaj mieszka?
Uważam, że poziom hokeja w Polsce jest wysoki i sądzę, odkąd tu przyjechałem, że liga jest z roku na rok coraz lepsza. W Oświęcimiu czuję się jak w domu. Moja córka i dziewczyna znalazły wspaniałych przyjaciół i jesteśmy tutaj bardzo mile widziani. Wszyscy są mili i kochamy miejsce, w którym mieszkamy. Jest tu wszystko, czego potrzebujemy jako rodzina.
Mecz 5. kolejki Ligi Mistrzów w hokeju na lodzie: Re-Plast Unia Oświęcim – Straubing Tigers w środę od 16:50 w Polsacie Sport 1.
Przejdź na Polsatsport.pl