Probierz z zaskakującym apelem. "Nie róbmy święta narodowego"
- W meczach z topowymi rywalami najlepiej widzimy nasze mankamenty - przyznał selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Michał Probierz na konferencji prasowej przed sobotnim meczem Ligi Narodów z Portugalią w Warszawie.
- To bardzo ważne spotkanie. Kolejny krok do tego, żeby wiedzieć, w jakim jesteśmy miejscu. Ostatnie mecze były z topowymi zespołami i widzimy mankamenty, które trzeba poprawić. Sytuacja klubowa niektórych zawodników bardzo się poprawiła od ostatniego zgrupowania, a to ważne. Poza tym będziemy widzieć nowych zawodników - tych, których wprowadzamy do reprezentacji - na tle mocnych przeciwników" - powiedział Probierz.
ZOBACZ TAKŻE: Zapytali Zalewskiego o sytuację w klubie. Natychmiast uciął wątek
Portugalia prowadzi w grupie 1 najwyższej dywizji LN po zwycięstwach nad Chorwacją i Szkocją po 2:1. Zespół z Półwyspu Iberyjskiego już raz triumfował w tych rozgrywkach - w inauguracyjnym sezonie 2018/19.
- Po mistrzostwach Europy mamy doświadczenie z meczami z silnymi rywalami. Wiemy, że praktycznie każdy błąd oznacza stratę bramki. Reprezentacja Portugalii to bez dwóch zdań faworyt. Ma bardzo dobrego trenera Roberto Martineza, jest też wiele indywidualności, kształtowanych od najmłodszych lat, które potrafią zmienić losy meczu. Mają gwiazdę pokroju naszego Roberta Lewandowskiego, który jest jednym z najlepszych na świecie - Cristiano Ronaldo. Chcemy przeciwstawić się Portugalii, rozegrać z nią dobre spotkanie. Chcemy być agresywni, bo to jest kluczowe. Uważam, że dobrze przygotowaliśmy się do tego meczu - ocenił Probierz.
Polska ostatnio wygrała z Portugalią w 2006 roku w eliminacjach mistrzostw Europy (2:1).
- Każdy mecz jest ważny, ale takie zwycięstwa przechodzą do historii. Chciałoby się, żeby Polska wygrywała takie mecze regularnie i żebyśmy nie robili święta narodowego z każdego takiego przypadku. Namawiamy zawodników, żeby każdy mecz był dla nich ważny - zaznaczył szkoleniowiec.
W sobotę minie równo rok od zwycięstwa Polski nad Wyspami Owczymi 2:0 w debiucie Probierza na ławce trenerskiej Biało-Czerwonych.
- Zmiana pokoleniowa musi nastąpić i wielu zawodników urodzonych po 2000 roku powoli wchodzi do reprezentacji. Były mecze, w których pokazaliśmy charakter, jak ten z Walią, po którym awansowaliśmy do mistrzostw Europy. Samo Euro pokazało nam, jak wiele nam jeszcze brakuje i co trzeba pozmieniać. Jeżeli chodzi o organizację gry, o zawodników wprowadzanych do kadry, to jest to na plus. Na minus - że nie potrafimy być stabilni przez cały mecz i nad tym najbardziej musimy pracować - tłumaczył.
Selekcjoner poinformował, że pod znakiem zapytania stoi występ Sebastiana Szymańskiego w sobotę.
- Dwa dni nie trenował, w czwartek - tylko indywidualnie. Dopiero po treningu podejmiemy decyzję w jego sprawie. Pozostali są do dyspozycji - zapewnił.
Sobotni mecz rozpocznie się na PGE Narodowym o godz. 20.45.
Przejdź na Polsatsport.pl