Kuriozalne sceny w meczu Wisła - Industria. Za to dostał czerwoną kartkę (WIDEO)
Jeżeli oglądasz mecz z udziałem drużyn Orlen Wisły Płock oraz Industrii Kielce, to przygotuj się na wszystko! W niedzielne wczesne popołudnie doszło do szlagieru, o którym kibice będą mówić jeszcze długo z różnych względów. Mowa m.in. o... ugryzieniu rywala, jakiego dopuścił się Jorge Maqueda!
Do sytuacji doszło w 20. minucie pierwszej połowy, gdy bramkę dla kielczan zdobył Maqueda. Chwilę później Hiszpan postanowił przetrzymać swojego rywala - Mirsada Terzicia, po czym obaj upadli na parkiet.
ZOBACZ TAKŻE: Było tak blisko! Orlen Wisła Płock z bolesną porażką w Lidze Mistrzów
Sędziowie postanowili zweryfikować tę kontrowersję poprzez system VAR. Wydawało się, że zawodnik Industrii zostanie ukarany za wspomniane przewinienie, ale nieoczekiwanie arbitrzy bardzo długo analizowali tę sytuację. To zrodziło dyskusję, co jeszcze mogło się wydarzyć.
Komentatorzy Polsatu Sport, Szymon Rojek i Grzegorz Tkaczyk zaczęli sugerować, że być może chodzi o uderzenie łokciem Terzicia w Maquedę jako sposób uwolnienia się od Hiszpana, co oznaczałoby obustronną karę. Następnie niesamowitą informację przekazała nasza reporterka - Iwona Niedźwiedź, która dowiedziała się od arbitrów, że szczypiornista Industrii... ugryzł Bośniaka!
Tym doniesieniom nie dowierzali nasi komentatorzy, którzy momentalnie przekazali wiadomość widzom.
- Nie wiem, czy Grzesiek słyszałeś. Coś niesamowitego. W zasadzie moglibyśmy to powiedzieć z dedykacją dla Mike'a Tysona lub Luisa Suareza. Podobno Maqueda... ugryzł Terzicia. Tak, nie przesłyszeliście się państwo. I takie rzeczy dzieją się w "Świętej Wojnie". Jak to na wojnie, czasami jeńców się nie bierze... - rzekł dziennikarz Polsatu.
Takie zachowania Maquedy oznaczało dla niego czerwoną kartkę i wykluczenie.
Zaistniała sytuacja w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl