Trener Industrii Kielce zabrał głos w sprawie afery po meczu Orlen Superligi. "Kategorycznie zaprzecza"
Po niedzielnym spotkaniu Orlen Wisły Płock i Industrii Kielce doszło do kłótni pomiędzy szkoleniowcami obu drużyn. O sprawie wypowiedziała się już komisja ligi oraz obie strony. Teraz głos zabrał także trener kielczan, Tałant Dujszebajew.
W niedzielę w Orlen Arenie rozegrany został mecz 8. kolejki Orlen Wisła – Industria Kielce. Zwyciężyli gospodarze 29:25. Jednak mecz nie zakończył się z ostatnim gwizdkiem sędziów. Kiedy płoccy piłkarze wznosili ręce do góry w geście radości, z ławki rezerwowych kieleckiej drużyny rozpoczął swój bieg na płocką stronę boiska trener Talant Dujszebajew.
ZOBACZ TAKŻE: Kuriozalne sceny w meczu Wisła - Industria. Za to dostał czerwoną kartkę (WIDEO)
Podczas konferencji prasowej szkoleniowiec gospodarzy powiedział, że został opluty przez Dujszebajewa. Według relacji Industrii on sam miał się z kolei dopuścić aktu rasizmu wobec swojego vis a vis. Oba kluby wystosowały w tej sprawie oficjalne komunikaty, informując, że sprawa będzie miała dalszy ciąg.
Stanowisko w kwestii zajść po meczu wydała także Superliga, potępiając sprawę i informując o wszczęciu postępowania w celu wyjaśnienia zaistniałych incydentów. Krytycznie o zachowaniu obu trenerów napisały także zagraniczne media.
W poniedziałkowy wieczór na oficjalnym profilu Industrii pojawiło się kolejne oświadczenie. Tym razem opublikowano stanowisko Tałanta Dujszebajewa.
"Trener Dujszebajew kategorycznie zaprzecza, żeby opluł trenera Xaviera Sabate. Tego nie potwierdza też żadna relacja wideo, na której również nie widać by trener gospodarzy choć raz wytarł twarz, ciało, co wydawałoby się również normalnym odruchem w takim momencie" - napisano.
W długim komunikacie nie zabrakło także przeprosin od utytułowanego trenera.
"Talant Dujszebajew żałuje, że dał się sprowokować do dyskusji na parkiecie. Wszystkie osoby, które poczuły się urażone przebiegiem wydarzeń pomeczowych, również z powodu jego zachowania, za tym pośrednictwem pragnie przeprosić. Zgodnie stwierdzamy, że europejski poziom obu zespołów nie koreluje z zachowaniami, jakie widzieliśmy na niedzielnym wydarzeniu i sami zaproponujemy rywalom i Superlidze rozwiązania by nasze mecze były jedynie dobrymi widowiskami sportowymi" - dodano.
Teraz obie drużyny czekają wyzwania w europejskich pucharach. Już w czwartek Orlen Wisła Płock podejmie HC Eurofarm Pelister, a Industria Kielce zagra na wyjeździe z zespołem Kolstad.
Przejdź na Polsatsport.pl