Legenda polskiego sportu. Tego człowieka wspomina cały świat!
Kazimierz Deyna to prawdziwa legenda polskiego sportu. W swojej erze był jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. Jego umiejętności do dziś wspomina cały świat. Niestety odszedł zbyt szybko.
Jedna z legend Legii Warszawa
Przez lata Kazimierz Deyna pracował na miano legendy Legii Warszawa. W jej barwach rozegrał ponad 300 spotkań w ciągu kilkunastu lat, dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Polski, triumfował w rozgrywkach Pucharu Polski.
W tym czasie należał do najlepszych piłkarzy na świecie.
Niestety w czasach PRL-u najlepsi piłkarze musieli długo czekać na zgodę na transfer do zagranicznego klubu. W jego przypadku ówczesne przepisy skutecznie stanęły na drodze, więc najlepsze lata kariery spędził w Polsce.
Lider reprezentacji Polski na wielkich turniejach
Kazimierz Deyna to jeden z najlepszych piłkarzy w historii reprezentacji Polski. Prowadził ją do licznych sukcesów. Największym z nich jest 3. miejsce na mistrzostwach świata 1974 w RFN. Tam też został wybrany 3. najlepszym graczem turnieju.
Dwa lata wcześniej poprowadził Biało-Czerwonych do złota olimpijskiego w Monachium. W 1976 roku dołożył jeszcze wicemistrzostwo olimpijskie w Montrealu.
W każdym z tych turniejów odgrywał pierwszoplanową rolę w reprezentacji Polski. Łącznie uzbierał w niej 97 występów, w których strzelił 41 goli. To czwarty wynik w tabelach historycznych.
Pierwszy Polak na podium plebiscytu Złotej Piłki
Kazimierz Deyna jest też pierwszym Polakiem, który stanął na podium plebiscytu Złotej Piłki. W 1974 roku po udanych mistrzostwach świata zajął w nim 3. miejsce. W dwóch poprzednich edycjach plasował się na 6. pozycji. Po nim na podium Złotej Piłki wskoczyli już tylko Zbigniew Boniek oraz Robert Lewandowski.
To tylko potwierdza, jak wybitną postacią był Kazimierz Deyna. Na koncie ma też wiele innych indywidualnych wyróżnień, w tym m.in.
· Brązową Piłkę magazynu Kicker,
· odznaczenia przyznawane przez władze krajowe.
Przygoda zagraniczna
Polską ligę opuścił dopiero w 1978 roku, gdy związał się z Manchesterem City. Miał wówczas 31 lat. W Anglii grał przez trzy sezony. Miał pojedyncze przebłyski, jednak klimat i styl gry nie przypadły mu do gustu. Nie był w stanie zaprezentować swoich wielkich umiejętności.
W 1981 roku zdecydował się na wyjazd do Stanów Zjednoczonych, gdzie związał się z San Diego Sockers. W zespole tym ponownie bił rekordy. Jego zagrania wspominane są do dziś. Został legendą klubu z San Diego, zdobywając tytuły mistrzowskie w Major Indoor Soccer League i North American Soccer League.
Tragiczny koniec historii Kazimierza Deyny
Niestety Kazimierz Deyna zginął przedwcześnie. W nocy z 31 sierpnia na 1 września 1989 roku, jadąc swoim Dodge Coltem, wjechał w znajdującą się na pasie awaryjnym ciężarówkę. Był wtedy pod wpływem alkoholu. Zginął na miejscu i został pochowany w San Diego. W 2012 roku jego prochy spoczęły na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.