Nikola Grbić szczerze o relacjach z Bartoszem Bednorzem. "Przysłał mi SMS-a"
Nikola Grbić pojawił się na środowym meczu PGE Projektu Warszawa i Asseco Resovii Rzeszów. Selekcjoner polskich siatkarzy po zakończeniu spotkania porozmawiał z kilkoma zawodnikami. W rozmowie z SuperExpressem poruszył m.in temat Bartosza Bednorza.
PGE Projekt Warszawa wygrał z Asseco Resovią 3:2 w hitowym starciu otwierającym 7. kolejkę PlusLigi. Rzeszowianie przyjechali do stolicy osłabieni, bo nie mogli zagrać Lukas Vasina i Jakub Bucki; zdołali jednak nawiązać wyrównaną walkę z gospodarzami. Siatkarze Projektu przegrywali 1:2, ale doprowadzili do tie-breaka, w którym pewnie pokonali rywali.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje znany polski trener siatkarski. Miał 54 lata
Jednym z liderów ekipy gości był Bartosz Bednorz. Przyjmujący zdobył 15 punktów i był drugim najlepiej punktującym (po Stephenie Boyerze) siatkarzem drużyny z Rzeszowa. Bacznie obserwował go także Nikola Grbić, z którym porozmawiał po zakończeniu środowego starcia.
Podczas pobytu w Polsce szkoleniowiec Biało-Czerwonych udzielił wywiadu SuperExpressowi. Jednym z tematów była jego pogawędka z Bednorzem. Przypomnijmy, że to właśnie on był jednym z ostatnich "odrzuconych" przez Serba siatkarzy, gdy ten wybierał skład na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
- Co do "Bendżiego", to mówię to wyraźnie: oczywiście, że będzie w przyszłym roku w kadrze. Dodam też, że po igrzyskach przysłał mi SMS-a ze szczerymi gratulacjami za osiągnięty wynik. Nie ma ani grama złej krwi między nami, po meczu w Warszawie przyszedł się przywitać, rozmawialiśmy. Powtarzałem już, także jemu, że decyzje personalne podjęte przeze mnie przed igrzyskami były jednymi z najtrudniejszych w mojej karierze. Nie dotyczyło to przecież wyłącznie Bednorza, także choćby Karola Kłosa - tłumaczył Grbić na łamach dziennika.
Selekcjoner przyznał, że stara się raz na jakiś czas przylecieć do Polski, by na żywo obserwować potencjalnych kadrowiczów. Często też ogląda PlusLigę w telewizji. Wszystko po to, by jak najlepiej wybrać zawodników, którzy w koszulce z orłem na piersi będą walczyć o najwyższe cele.
Sezon zaczął się dopiero miesiąc temu, trudno więc mówić o konkretnych nazwiskach. Grbić przyznał, że nie jest zwolennikiem zmian, jeśli drużyna funkcjonuje dobrze. Jak jednak podkreślił, z pewnością da szanse młodym zawodnikom.
- Nikogo nie wykluczam, na tym polega proces selekcji, stałego obserwowania i monitorowania postępów potencjalnych nabytków kadrowych. Każdy młody gracz ma szansę się wykazać. Co roku staram się dawać szansę zawodnikom wchodzącym do drużyny narodowej, szczególnie w początkowej fazie sezonu, w pierwszych turniejach Ligi Narodów. Nie mówię, że to bardzo dużo, ale spędzenie przez nich w reprezentacji nawet miesiąca pozwala mi wystarczająco dobrze im się przyjrzeć i nabrać pewności czy się nadadzą - dodał Serb.
Grbić jest selekcjonerem reprezentacji Polski od stycznia 2022 roku. W tym czasie zdobył wicemistrzostwo świata, trzy medale Ligi Narodów oraz tytuł mistrzów Europy. W 2024 roku sukcesy zwieńczył olimpijskim srebrem.
Przejdź na Polsatsport.pl