To dlatego Michniewicz stracił pracę. "Jeden z głównych problemów"
Czesław Michniewicz znów jest bezrobotny. Po zaledwie trzech miesiącach spędzonych w roli trenera FAR Rabat polski szkoleniowiec pożegnał się z posadą. Media rozpisują się o powodach niepowodzenia jego misji w Maroku.
Czesław Michniewicz, odkąd został zwolniony z reprezentacji Polski w grudniu 2022 roku, wybierał dość egzotyczne miejsca pracy. Najpierw trafił do Abha Club z Arabii Saudyjskiej. Po niespełna czterech miesiącach - z uwagi na słabe wyniki - został jednak zwolniony.
ZOBACZ TAKŻE: Wychodzą na jaw szokujące kulisy transferu Lewandowskiego. Barcelona oszukana przez fałszywego agenta
Na bezrobociu szkoleniowiec pozostał przez niespełna rok. W lipcu objął bowiem FAR Rabat. W Maroku chciał zrehabilitować się po nieudanej przygodzie na Bliskim Wschodzie. Nie udało mu się to jednak. 15 października - po trzech miesiącach pracy - został zwolniony.
Pod jego wodzą ekipa ze stolicy wygrała cztery mecze, przegrała dwa i trzy zremisowała. Te wyniki nie zadowalały włodarzy, którzy mają wysokie ambicje i chcą walczyć o tytuły.
To jednak nie tylko kwestie sportowe zdecydowały o zakończeniu współpracy. Jak zdradził w rozmowie z portalem "WP SportoweFakty" marokański dziennikarz Abdessadek Iqachoura, był także inny powód.
- Jednym z głównych problemów była również bariera językowa - powiedział ekspert.
Michniewicz wypracował w FAR Rabat średnią punktową wynoszącą 1,67 na mecz.