Hiszpanie ogłosili z samego rana o Lewandowskim. Nagła zmiana, a więc jednak

Hiszpanie ogłosili z samego rana o Lewandowskim. Nagła zmiana, a więc jednak
fot. PAP/EPA
Hiszpanie ogłosili z samego rana o Lewandowskim

Robert Lewandowski wrócił do Barcelony obolały po zgrupowaniu reprezentacji Polski. W starciu z Chorwacją (3:3) ucierpiał po agresywnym wejściu bramkarza Dominika Livakovicia. Hiszpańskie media poddawały w wątpliwość występ napastnika przeciwko Sevilli w niedzielny wieczór. Teraz nadeszły nowe wieści w tej sprawie.

Lewandowski rozegrał pełne 90 minut przeciwko Portugalii w Lidze Narodów. Starcie z Chorwacją zaczął natomiast na ławce rezerwowych, ale w drugiej połowie pojawił się na boisku. W 76. minucie został brutalnie sfaulowany przez Dominika Livakovicia, który za swoje wejście został ukarany czerwoną kartką. Kapitan naszej kadry dokończył spotkanie, ale po zejściu z murawy wyraźnie utykał.

 

ZOBACZ TAKŻE: Koniec fatalnej serii Legii! Warszawiacy triumfowali w Gdańsku


Hiszpańskie media informowały w ostatnich dniach, że Lewandowski nie będzie gotowy na niedzielny mecz z Sevillą. Hansi Flick miał rzekomo nie ryzykować wystawiania go w tym spotkaniu, pamiętając, że na przestrzeni następnego tygodnia Barcelonę czekają ważne konfrontacje z Bayernem Monachium i Realem Madryt.


Tymczasem w sobotni poranek napłynęły nowe informacje w sprawie Polaka. Kataloński dziennik "Sport" umieścił zawodnika na okładce i obwieścił, że z jego zdrowiem wszystko jest w jak najlepszym porządku.


Jak przekonują dziennikarze, Lewandowski dokończył piątkowy trening i jest gotowy do gry. Ma znaleźć się w kadrze na spotkanie z Sevillą.


Mecz FC Barcelona - Sevilla rozpocznie się w niedzielę o 21:00.

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie