Szalony mecz w Lublinie. Siedem bramek i wielkie emocje
Zgodnie z przewidywaniami trenera Motoru Mateusza Stolarskiego mecz jego drużyny z Widzewem był ciekawym i otwartym widowiskiem, czego najlepszym potwierdzeniem było pięć bramek, które padły w pierwszej połowie.
Zaczęło się pomyślnie dla gospodarzy, bo już w pierwszej akcji zainicjowanej przez Christophera Simona, przy asyście Michała Króla Piotr Ceglarz technicznym strzałem dopełnił formalności.
Nie minął jeszcze kwadrans spotkania, a Motor prowadził już 2:0, kiedy po faulu na Simonie rzut wolny precyzyjnie wykonał Bartosz Wolski, a Sebastian Rudol główkując nie dał szans obrony Rafałowi Gikiewiczowi.
ZOBACZ TAKŻE: Co za wpadka! Robert Lewandowski... Portugalczykiem?
W kolejnych dziesięciu minutach dwukrotnie popis swoich umiejętności dał Sebastian Kerk, po którego precyzyjnych dośrodkowaniach z kornera Widzew doprowadził do wyrównania. Najpierw w 22. min po jego centrze piłka musnęła głowę Samuela Mraza i wylądowała w bramce, a trzy minuty później Imad Rondic uprzedził wyskakującego do piłki Kacpra Rosę i głową zdobył drugiego gola dla swojej drużyny.
Kiedy zdawało się, że przy stanie remisowym zespoły udadzą się na przerwę bramkarz Motoru tak długo zwlekał z wybiciem piłki, że zdążył do niego podbiec Rondic i korzystając z takiego prezentu teraz Widzew wyprowadził na prowadzenie.
Po zmianie stron motorowcy starali się na odrobienie strat, ale gola zdobyli rywale w 56. min przeprowadzając składną akcję, którą pewnym strzałem sfinalizował Fran Alvarez korzystając z dobrego podania Jakuba Sypka.
Usilne dążenie gospodarzy do poprawy wyniku w 77. min zdawały się przynieść efekt, ale gol wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Kacpra Wełniaka, po analizie VAR nie został uznany.
Wełniak jednak zdobył swoją pierwszą w ekstraklasie bramkę, kiedy w 86. min wykorzystał świetne dośrodkowanie Filipa Lubereckiego.
Mimo ambitnych do końca starań piłkarzy Motoru nie udało się im doprowadzić do remisu i po dwóch spotkaniach zwycięskich musieli przełknąć gorycz porażki.
Motor Lublin - Widzew Łódź 3:4 (2:3).
Bramki: 1:0 Piotr Ceglarz (1), 2:0 Sebastian Rudol (14-głową), 2:1 Samuel Mraz (22-samobójcza), 2:2 Imad Rondic (25-głową), 2:3 Imad Rondic (42), 2:4 Fran Alvarez (56), 3:4 Kacper Wełniak (86-głową).
Żółta kartka - Motor Lublin: Christopher Simon. Widzew Łódź: Jakub Sypek, Juljan Shehu, Imad Rondic.
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 13 357.
Motor Lublin: Kacper Rosa - Paweł Stolarski (76. Filip Wójcik), Sebastian Rudol, Arkadiusz Najemski, Krystian Palacz (63. Filip Luberecki) - Michał Król (57. Mbaye Ndiaye), Bartosz Wolski, Sergi Samper, Christopher Simon (63. Mathieu Scalet), Piotr Ceglarz - Samuel Mraz (76. Kacper Wełniak).
Widzew Łódź: Rafał Gikiewicz - Lirim Kastrati, Mateusz Żyro, Juan Ibiza (90+1. Kreshnik Hajrizi), Luis Silva (62. Samuel Kozlovsky) - Sebastian Kerk (74. Said Hamulic), Juljan Shehu, Fran Alvarez - Jakub Sypek (62. Antoni Klimek), Imad Rondic, Kamil Cybulski (62. Jakub Łukowski).
Przejdź na Polsatsport.pl