Niespodzianka w Częstochowie. Barkom Każany Lwów z pierwszym zwycięstwem w tym sezonie!
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Barkom-Każany Lwów. Skrót meczu
Najlepsze ataki w meczu Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Barkom Każany Lwów
Najlepsze bloki w meczu Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Barkom Każany Lwów
Asy serwisowe w meczu Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Barkom Każany Lwów
Siatkarze Barkomu Każany Lwów wygrali ze Steam Hemarpol Norwid Częstochowa 3:0 w ostatnim meczu siódmej kolejki PlusLigi. To pierwsze zwycięstwo zespołu z Ukrainy w tym sezonie. MVP został wybrany przyjmujący Ilia Kovalov.
Od kilku tygodni siatkarska opinia publiczna w Polsce zupełnie inaczej patrzy na ekipę z Częstochowy. Norwid pokonał już renomowane zespoły z Jastrzębia-Zdroju i Kędzierzyna-Koźla, a w poprzedniej kolejce zwyciężył na wyjeździe PSG Stalą Nysa 3:1. Drużyna spod Jasnej Góry coraz śmielej puka do czołówki tabeli.
ZOBACZ TAKŻE: Świetny Semeniuk i cenne zwycięstwo! Perugia wciąż niepokonana w SuperLedze
Zdecydowanie inaczej wygląda sytuacja niedzielnych rywali częstochowian. Barkom to w tym momencie jeden z kandydatów do spadku. Zawodnicy z Ukrainy nie tylko nie wygrali dotychczas żadnego meczu, ale nawet nie zdobyli punktu. Warto podkreślić, że terminarz nie rozpieszcza jednak lwowian, którzy mierzyli się z ligową czołówką. Ostatnio ulegli u siebie PGE Projektowi Warszawa 1:3.
Starcie z Częstochową było dla nich zatem sporym sprawdzianem. A test ten rozpoczął się po ich myśli. Szybko wyszli na pięciopunktowe prowadzenie (3:8). Różnica utrzymywała się przez prawie całą premierową odsłonę. W najważniejszym momencie seta goście zgubili koncentrację i stracili niemalże wszystko, na co tak ciężko pracowali w tej partii. Przy wyniku 22:24 zrobiło się bardzo nerwowo, jednak chwilę później Patrik Indra zepsuł zagrywkę, dając gościom zwycięstwo.
Niesieni wygraną, goście prowadzili też przez niemal połowę drugiego seta. Mimo, że grali dobrze, częstochowianie "po cichu", punkt po punkcie odrabiali stratę. W końcu zrównali się z rywalami, a to zwiastowało emocjonującą końcówkę. Gospodarze mieli aż trzy piłki setowe, ale nie byli w stanie wykorzystać żadnej z nich. Tyle samo szans mieli lwowianie. Oni jednak przy trzeciej okazji zwieńczyli dzieła.
Goście wyczuli, że mają szanse zakończyć to spotkanie w trzech setach. Sytuacja nie sparaliżowała jednak ich gry, a wręcz przeciwnie. Lwowianie wciąż byli skuteczni w ataku, a ewentualne braki maskowali skutecznym blokiem. Siatkarze z Częstochowy cały czas próbowali odrabiać, ale nie byli w stanie powstrzymać przeciwników ani na bloku, ani w obronie. W tym meczu z pokorą musieli uznać wyższość Barkomu Każany Lwów.
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa - Barkom Każany Lwów 0:3 (22:25, 29:31, 21:25)
Steam Hemarpol Norwid Częstochowa: Sebastian Adamczyk, Milad Ebadipour, Patrik Indra, Quinn Lester Isaacson, Bartłomiej Lipiński, Daniel Popiela - Bartosz Makoś (libero) - Mateusz Borkowski, Damian Kogut, Tomasz Kowalski, Bartosz Schmidt
Barkom Każany Lwów: Rune Fasteland, Ilia Kowalow, Deniss Petrovs, Lorenzo Pope, Władysław Szczurow, Wasyl Tupczi - Jarosław Pampuszko (libero) - Tymur Cmokało, Andrij Rogożyn, Mart Tammearu
Przejdź na Polsatsport.pl