Potrzebowali zwycięstwa jak tlenu. PSG Stal Nysa z drugą wygraną w PlusLidze!

Potrzebowali zwycięstwa jak tlenu. PSG Stal Nysa z drugą wygraną w PlusLidze!
fot. PAP
Siatkarze PSG Stali Nysa

Siatkarze PSG Stali Nysa wygrali z Treflem Gdańsk 3:1 w meczu siódmej kolejki PlusLigi. To drugie zwycięstwo zespołu z Nysy, który potrzebował tych trzech punktów jak tlenu. Najlepszym zawodnikiem spotkania wybrano Michała Gierżota. Przyjmujący zdobył aż 28 punktów.

Zgodnie z przewidywaniami, spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej gry. Obie drużyny nie radzą sobie w tym sezonie najlepiej, każde zwycięstwo jest więc na wagę złota. Szczególnie potrzebowali go goście, którzy do tej pory wygrali tylko jedno spotkanie i zajmowali 13. miejsce w ligowej tabeli. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Siedem zwycięstw! Siatkarze Bogdanki LUK Lublin wciąż niepokonani

 

W pierwszej partii spokojna gra punkt za punkt skończyła się przy stanie 15:15. Wtedy gospodarze wyraźnie się rozegrali i zdobyli cztery punkty z rzędu. Na tym etapie seta taka przewaga często jest bezcenna. Tak było i tym razem. Nysanie nie zdołali dogonić wyniku i po chwili przegrywali już 0:1.

 

Porażka wyraźnie podrażniła siatkarzy Daniela Plińskiego, którzy wzięli się do odrabiania strat już na początku drugiej partii. Zbudowali kilkupunktową przewagę i sukcesywnie ją powiększali. Gdańszczanie nie byli w stanie odrobić strat, choć w końcówce zbliżyli się na trzy punkty. Goście zachowali jednak zimną krew i dobili rywali, wyrównując tym samym stan rywalizacji. 

 

Trzecia partia przyniosła prawdziwą walkę "na noże". Nikt nie chciał odpuścić, u obu ekip coraz lepiej wyglądała też współpraca na linii blok-obrona. W pewnym momencie siatkarze Mariusza Sordyla "odskoczyli" na trzy punkty (8:6), ale parę chwil później to Nysa prowadziła już 12:15. Goście wyczuli swoją szansę i zdobyli kolejne parę "oczek", otwierając sobie w ten sposób drzwi do zwycięstwa w tej odsłonie meczu. Weszli w nie z impetem, swoich rywali zostawiając daleko w tyle - set skończył się bowiem wynikiem 16:25.

 

Czwartą odsłonę tego siatkarskiego rollercoastera lepiej rozpoczęli gospodarze. Prowadzenie nie trwało jednak długo - w zespole nastąpił kolejny zastój i Nysa wyszła na prowadzenie (8:10). Kłopoty gdańszczan były jak woda na młyn dla coraz lepiej grających gości, którzy świetnie grali na kontrze. "Gdańskie Lwy" próbowały jeszcze walczyć (18:20), ale tego dnia to było zbyt mało. Siatkarze z Nysy zasłużenie wygrali tę partię i cały mecz 3:1. 

 

Trefl Gdańsk - PSG Stal Nysa 1:3 (25:22, 21:25, 16:25, 21:25)

 

Trefl Gdańsk: Jakub Czerwiński, Kamil Droszyński, Jakub Jarosz, Mustapha M'Baye, Piotr Orczyk, Paweł Pietraszko - Voitto Koykka (libero) - Janusz Gałązka, Gijs Jorna, Fabian Majcherski (libero), Aliaksiej Nasewicz, Rafał Sobański

 

PSG Stal Nysa: Dawid Dulski, Zouheir El Graoui, Michał Gierżot, Dominik Kramczyński, Patryk Szczurek, Nicolas Zerba - Kamil Szymura (libero) - Kamil Kosiba

Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie