Kontrowersyjna mistrzyni olimpijska podjęła ważną decyzję. "Wkrótce zrobię ten krok"
Imane Khelif, algierska pięściarka, mistrzyni olimpijska z Paryża w kategorii do 66 kilogramów, ogłosiła, że w najbliższym czasie zamierza przejść na zawodowstwo.
O 25-letniej zawodniczce zrobiło się głośno w 2023 roku, kiedy - wraz z Lin Yu Ting z Tajwanu, która pokonała Julię Szeremetę w finale igrzysk w kat. do 57 kg - została wykluczona przez Międzynarodową Federację Boksu (IBA) z mistrzostw świata. Jak argumentowano, obie sportsmenki nie przeszły wówczas testu, mającego na celu ustalenie płci.
ZOBACZ TAKŻE: Polka wicemistrzynią Europy. Marzenia o złocie rozwiała kontuzja
Międzynarodowy Komitet Olimpijski w ubiegłym roku pozbawił jednak IBA statusu organu zarządzającego boksem i przejął kontrolę nad zawodami olimpijskimi, dopuszczając do rywalizacji w Paryżu zarówno Lin, jak i Khelif, bo testy przeprowadzone przez IBA uznał za bezprawne i pozbawione wiarygodności. Obie pięściarki zdobyły w stolicy Francji złote medale w swoich kategoriach wagowych.
Pochodząca z Algierii Khelif postanowiła zrobić poważny krok w swojej sportowej karierze i zapowiedziała, że w najbliższym czasie przejdzie na zawodowstwo.
- Zostanę profesjonalną pięściarką. Otrzymałam już kilka ofert i co prawda nie zdecydowałam jeszcze, gdzie stoczę moją pierwszą zawodową walkę, ale wkrótce zrobię ten krok - powiedziała zawodniczka, cytowana przez portal Talksport.
Tuż po igrzyskach olimpijskich w Paryżu Imane Khelif zapowiedziała również podjęcie kroków prawnych wobec ludzi, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych podważali jej kobiecość. Wśród pozwanych mieli znaleźć się między innymi Elon Musk, J.K. Rowling i Donald Trump.
Przejdź na Polsatsport.pl