Wyjazdowa porażka Wisły Kraków. Przesądził jeden gol
Po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu nadeszła przegrana. Wisła Kraków na wyjeździe musiała uznać wyższość Górnika Łęczna w zaległym spotkaniu szóstej kolejki Betclic 1 Ligi. Starcie zakończyło się wynikiem 1:0.
Przed przerwą nie zobaczyliśmy goli. Łęcznianie wyszli na prowadzenie w 51. minucie gry. Mocnym strzałem z narożnika pola karnego popisał się Jakub Bednarczyk. Piłka przeszła po rękach Patryka Letkiewicza i zatrzepotała w siatce. Po stracie bramki "Biała Gwiazda" stopniowo zaczęła przesuwać się pod bramkę Górnika, lecz w atakach podopiecznych Mariusza Jopa brakowało skuteczności.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes Królewski dopiął swego. Wisła Kraków odcięła spory balast
W 73. minucie gry boisko musiał opuścić Branislav Pindroch. Bramkarz zespołu gospodarzy doznał kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszy udział w meczu. Jego miejsce zajął Adrian Kostrzewski. Wisła szukała sposobów na doprowadzenie do wyrównania. Łęcznianie jednak bardzo szczelnie się bronili.
Warto wspomnieć, że w trakcie meczu doszło do kilku przerw. W związku z tym arbiter postanowił do podstawowego czasu gry doliczyć aż 11 minut. Końcówka starcia to czas wzmożonej ofensywy w wykonaniu Wisły. Krakowianie kilkukrotnie docierali do pola karnego, ale ich próby były powstrzymywane przez defensorów drużyny z Lubelszczyzny.
Ostatecznie rezultat spotkania już się nie zmienił. Górnik wygrał i awansował na piąte miejsce w tabeli Betclic 1 Ligi. Natomiast Wisła pozostała na 11. lokacie.
Górnik Łęczna - Wisła Kraków 1:0 (0:0)
Bramka: Bednarczyk 51
Przejdź na Polsatsport.pl